Moje się zasiedziały i jak je wyjmuje na czas sprzątania to tylko kombinują jak szybko wrócić do środka
Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
Fionka2014
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Fajnie ze tak po calej chałupce biegają 
Moje się zasiedziały i jak je wyjmuje na czas sprzątania to tylko kombinują jak szybko wrócić do środka

Moje się zasiedziały i jak je wyjmuje na czas sprzątania to tylko kombinują jak szybko wrócić do środka
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Strój fajny tylko nie uważacie, że ta świnka powinna mieć bardziej okrągły brzuch a nie tak zwisający flak? 
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
rozumiem, że kupujecie i będziecie z prosiałkami biegali po domu
fajnie, że spacerują.. nie to co moje lenie
fajnie, że spacerują.. nie to co moje lenie
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Może wsad za chudy hihi, ktoś z brzuchem by bardziej na świnke wyglądał 
-
katiusha
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
TŻowi taki pod choinkę kupię i będę miała nową świnkę 
-
Inoue
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Hahahahaha, rozwaliły system, przyznaj się, co Ty im dajeszdo jedzenia, że z nich takie agentki? 
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Ta świnka jest oszukana....ma ogon.....
Wyobrażam sobie Wasze biegające po domu w te i nazad świnki....to musi być super
Wyobrażam sobie Wasze biegające po domu w te i nazad świnki....to musi być super
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
balbinkowo
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Hahaha... ludzka świnka wymiata
Ale rzeczywiście aby przypominać nasze kawie, to trzeba by ją jeszcze trochę popaść
A kto jeszcze oglądając synchron dziewczyn Siuli i czytając słowa piosenki śpiewał pod nosem?
Ale rzeczywiście aby przypominać nasze kawie, to trzeba by ją jeszcze trochę popaść
A kto jeszcze oglądając synchron dziewczyn Siuli i czytając słowa piosenki śpiewał pod nosem?
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Asita jak zawsze coś znajdzie.
Faktycznie muszę Dużemu pokazać,że to jednak nie świnka bo z ogonkiem(ktoś się nie zna bo napisali,że guinea pig ) , niech mi inny strój na gwiazdkę znajdzie
W zeszłym roku dostałam od bratowej taki misiowy kombinezon i bardzo się memu mężowi w nim podobam
Inoue one tak szaleją jak chcą trawy przekąsić, a trawy coraz mniej( jeszcze Duży im wynajduję- wychodzi z domu i wraca z trawą, któregoś dnia poszedł nawet po ciemku , z latarką
) Ostatnio chyba wywęszyły trawkę w kuchni więc biegały i biegały i pisk, aż im nie rzuciliśmy trochę. Eech i jak tu je odzwyczaić? Chyba nam przyjdzie spod śniegu wykopywać. W sumie to nie bo posieję im zboże znów tylko one tak wciągają,że nie wiem ile bym musiała nasiać. Rośnie tydzień, a zjedzą w 3 minuty. : Asita- one zawsze nas rozbrajają jak biegają na alarmie 
Inoue one tak szaleją jak chcą trawy przekąsić, a trawy coraz mniej( jeszcze Duży im wynajduję- wychodzi z domu i wraca z trawą, któregoś dnia poszedł nawet po ciemku , z latarką
