Busia - ostatnia świnka z ferajny, ODESZŁA !

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
patic6

Re: Busia i Pipi + Inka "nieświnka"

Post autor: patic6 »

Dużo zdrowia dla Was wszystkich, a zwłaszcza dla Mamy, oby jak najszybciej doszła do siebie po zabiegu i zaczęła chodzić, chociażby z chodzikiem :fingerscrossed: a dla Ciebie dużo sił :buzki:
Marta_K

Re: Busia i Pipi + Inka "nieświnka"

Post autor: Marta_K »

ojoj... to się porobiło.... oby już teraz było powoli jedynie lepiej :fingerscrossed:
atka1966

Re: Busia i Pipi + Inka "nieświnka"

Post autor: atka1966 »

niedługo święta... ale jakie one będą, to nie mam pojęcia :roll:

u nas nadal choroba mojej mamusi i temu wszystko podporządkowujemy :?
świnki jako tako, pies słaby, ale stabilny, mnie trzyma angina od ponad tygodnia, antybiotyki itp., chorujemy wszyscy, ale jakoś się trzymamy.

pozdrawiamy :buzki:
Marta_K

Re: Busia i Pipi + Inka "nieświnka"

Post autor: Marta_K »

zdrówka!
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Busia i Pipi + Inka "nieświnka"

Post autor: Miłasia »

Dużo zdrowia dla wszystkich :fingerscrossed:
atka1966

Re: Busia i Pipi - Koki za TM (*)

Post autor: atka1966 »

dziś, tj. 22.11.2015 odszedł mój mały przyjaciel, 18-letni Kokuś :swieca:

wspaniały, kochany piesek, pudelek, przeżył z nami całe długie 18 lat, choć minęło to jak jeden dzień... :cry:
nie ma głowy i ochoty na załączanie zdjęć,,, każdy, kto pamięta go z poprzednich opowieści, wie, że był leczony od 5 lat na Cushinga, chorobę hormonalną, ale to nie ona go zabiła... ogólne osłabienie, wysiadły stawy, serce słabe... starość :glowawmur:
przez ostatni tydzień już nie widziałam w nim żadnej radości życia, wręcz odwrotnie i choć wczoraj zjadł obiadek normalnie i było jak zwykle, ok, to w nocy zaczął piszczeć, skomleć, miał dość... musiałam zareagować, męczył się, bolało go coś, pewnie już wszystko...nie mogliśmy pozwolić mu się męczyć... zasnął w południe, z małą pomocą lekarza, żeby go już nic nie bolało... wetka powiedziała, że to już agonia, żyły zapadnięte... zasnął szybko, spokojnie... :swieca:
Kokusia już nic nie boli, a cała rodzina ryczy jeszcze... syn przyjechał "na sygnale" z Wrocka, jak tylko rano zadzwoniłam, że z Kokim jest źle ! trzymał go na rękach do końca... z Kokim się wychował, dostał go na 10 urodziny ! ciężko nam wszystkim... Koki był członkiem naszej rodziny, małym braciszkiem Tomka - tak mówił...
śpij spokojnie malutki !
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Busia i Pipi - Koki za TM (*)

Post autor: Miłasia »

Bardzo Wam współczuję straty przyjaciela :cry: .
Trzymajcie się :sadness: .
Marta_K

Re: Busia i Pipi - Koki za TM (*)

Post autor: Marta_K »

Współczuję... :candle:
Koki teraz biega wesoło za TM i już nic go nie boli - znów jest szczęśliwym, zdrowym psiakiem... jak wtedy gdy był młody i silny....
StokrotkaPn

Re: Busia i Pipi - Koki za TM (*)

Post autor: StokrotkaPn »

Również współczuję. Teraz Kokuś jest już szczęśliwy.
Miał u was szczęśliwie i pełne miłości życie.
Dla Kokusia :swieca:
patic6

Re: Busia i Pipi - Koki za TM (*)

Post autor: patic6 »

[*] Dla Kokiego, miał u Was długie i na pewno dobre życie. :candle:
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”