shilintong
Moderator: pastuszek
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
shilintong
Mam pytanie do osób stosujących shilintong u swoich świneczek. Skąd kupujecie? Macie jakiś sprawdzony sklep internetowy z którego ściągnę oryginalny produkt a nie jakąś podróbkę?
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13520
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: shilintong
Dziękuję
- diefenbaker
- Posty: 1786
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: shilintong
A powiedzcie którą wersję kupujecie, powlekaną czy nie? Naczytałam się i już sama nie wiem którą wybrać...
- justynuszek
- Posty: 1678
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:41
- Miejscowość: Sosnowiec
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: shilintong
U mnie w zielarskim powlekany kosztuje 18zł.pucka69 pisze:Ja tu kupowałam:
http://shilintong.emouse.pl/cart/?1,shi-lin-tong-pian
W Warszawie Lidia kupowała oba, ten z linku i powlekany tez po 16-20zł.
Co do tego który - przetestować ten i ten.
U Leona lepiej działał powlekany, u świnki Lidii lepiej ten niepowlekany.
- diefenbaker
- Posty: 1786
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: shilintong
Dziękuję. Dzwoniłam do zielarskiego i podobno niepowlekanego nie mają już od pół roku, zostaje więc powlekany. Kosztuje 16 zł. Spróbujemy.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: shilintong
Ja jak zamówiłam to przyszedł niepowlekany. Dziwny ma zapach. Świnka, która to dostaje ucieka i muszę na siłą strzykawką w nią wmuszać (pomimo, że Nala jest lekomanką i wszystkie inne leki wciąga) a druga (Nutka), która nie potrzebuje ukradła kiedyś pół tabletki i samą ją zjadła Jak Nalę odłożę do klatki to Nutka tak chce chociaż troszeczkę dostać, że zlizuje z Nali ust to co wyciekło
- diefenbaker
- Posty: 1786
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: shilintong
Nutce chyba nie zaszkodziło Znalazłam w innym miejscu, miały być niepowlekane. Są jednakże w żółtej otoczce, podobnej do wit. C więc jak dla mnie to powlekane. Ja też się cieszyłam, bo kiedyś Tama chrupała wszystkie podane leki. Teraz (po powrocie z działki) przestała i muszę kombinować, a ostatnio dużo tego... Jak w miarę miękki lek to wciskam w jedzenie, jak większy i twardy to rozgniatam na łyżce i z wodą podaję strzykawką w trakcie jakiegoś przysmaku. Zapach specyficzny... A Ty jak Nali podajesz?
- gren
- Posty: 1416
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa, Targówek
- Kontakt:
Re: shilintong
Ja kupiłam powlekany, ale przed podaniem zrywałam otoczkę i kruszyłam sam środek a następnie mieszałam z wodą i strzykawką do dzioba. Moje świnki uwielbiają
Dawna grenouille
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13520
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: shilintong
robiłam tak samogren pisze:Ja kupiłam powlekany, ale przed podaniem zrywałam otoczkę i kruszyłam sam środek a następnie mieszałam z wodą