Dwustronna Maja, gwiazda obiektywu - w DS Poznań

[sosnowa]

Witamy w Uratowanych

[Monalisa]

No super super ale ja mam zagwozdkę. Przekopiuję co napisałam u mnie w wątku, bo tam mało kto wchodzi....

Zeświruje Ona się ciągle drapie. Nie w sensie, że ciągle, ale jednak się drapie. A ja ją oglądam an wszystkie strony i NIC tam nie widzę. A nawet włoski ładnie poodrastały prawie już. Znowu jakby to miały być pasożyty to na bank drapałaby się o wiele bardziej.
Nie drapie się jakoś tak strasznie wściekle ale jak ma fazę to się drapie: po głowie trochę boku i po pupie, a c. czasem się gryzie po pupie, ale też nie jakoś strasznie. Żadnych śladów na skórze czy zadrapań. Może ją wyprać jeszcze raz w tym NIzoralu, ale aż mi sie coś robi jak o tym pomyślę. Poza tym to pioruńsko jest jakieś drażniące. Np. poczułam to na rękach i piszą że może wysuszać i podrażniać skórę.

Trochę po rozetkach jej smaruję olejem kokosowym, czego nie lubi i daję jej siemię lniane. To dobre na skórę i włosy, same znowu zaczęłam jeść bo te moje włosy to jest koszmar ostatnio.. Poprawa prawie natychmiastowa, ale trzepię do wszystkiego. Po prostu nie są suche.

Jeszcze tydzień niecały tej kwarantanny, a jak będzie ciągle tak samo? Ja się będę bać ją puścić do moich bo a nóż się czymś zarażą?Znowu jak pójdę do mojej wetki to ona znowu mi będzie tłukła, że muszę zrobić badanie na posiew grzyba.
No jakbym tam coś widziała to może bym zrobiła, albo jak Cynthia mi radziła wzięłabym od jakiego bądź weta furgiderm czy jak inni radzą stronghold (niby działa na wszystko i na grzyba i na pasożyty). Ale na mój gust ona nie ma żadnego grzyba bo jej włosy odrastają a nie wypadają. I w ogóle chyba jakby się miała coś dziać to by się działo i to szybko, a tego co naczytałam i z tego co mi mówili.

Ktoś ma jakieś pomysły?

Kurcze bo już bym chciała żeby było normalnie i świnki w kupie a nie taka jedna sierota osobno i osobne sprzątanie i wszystko.

P.S. Potrafi z pół dnia wcale się nie drapać.

[Monalisa]

Przestraszona bo ją czymś znowu wysmarowano albo wykąpano Maja jest boidupek ale brojarz jak była wypuszczana u mojego chłopaka to zamiast cieszyć się wolnością biegła ratować królika z więzienia i gryzła mu kraty. Ona bardziej chciała żeby wyszedł niż on sam. Taka bohaterka. Ciekawe jak będzie z Twoimi dziewczynami Cieszę się, że zostaje u Ciebie

<Myślę, że chciała się schować do jego klatki. No jest trochę czajnik, aczkolwiek z początku myślałam odwrotnie. Chyba udawała że się nie boi . Ale! dzisiaj rano jak moje jak zwykle na czele z Michasią sie wydzierały o jedzenie, tez przyłączyła się do nich. I lepiej je. Chyba się przyzwyczaja do różnych warzyw. Ale ogórka nadal nie chce. I je dużo siana. Mamy od p. Roberta, a to każdej śwince smakuje.

Tylko niech mi się po klaruje coś a propos post powyżej, bo ja dostanę paranoi...

[olo]

Gdy nasz Klemensik swego czasu się uporczywie drapał mieliśmy zalecone kąpiele dwuetapowe:

1. szampon dr Seidel (dla świnek morskich) - zamoczyć w wodzie, wetrzeć szampon by utworzyć pianę, zawinąć w ręcznik i wytrzymać 5 minut w tej pianie, spłukać
2. nizoral - wetrzeć saszetkę nizoralu by utworzyć pianę, zawinąć w drugi ręcznik i wytrzymać 5 minut w tej pianie, spłukać i wysuszyć pacjenta

Nie wiem, może by szampon dr. Seidela trochę Majce ulżył.

[sosnowa]

Drapanie się może byc oznaką stresu

[martuś]

Jeśli nie ma żadnych zmian na skórze, wypadających włosów to ja bym jej nie stresowała dodatkową kąpielą. Na jakiś czas całkowicie odpuściłabym smarowanie skóry i podawanie oleju - może po tym się drapie? Moje świnki też się drapią raz na jakiś czas, mają dni, że drapią się trochę częściej ale nic się nie dzieje (brak pasożytów i zmian na skórze).

[Monalisa]

Właśnie tez mi się wydaje, że ponowna kąpiel to niepotrzebny stres. Już właśnie doszłam też do tego że odpuszczę ten olej i zobaczę jak będzie. A stres to swoją drogą tez może być.

Odpuszczę jej wszystko oprócz wit C i jeszcze ostatniej dawki leku odpornościowego jutro. Te obie rzeczy to nawet lubi.

[Sylwana]

Jak mówisz, że pół dnia się potrafi nie drapać, to może rzeczywiście to tylko nerwy. U mnie jak była zdrowa najwięcej się drapała kiedy biegała wte i we wte, albo jak się ją czochrało, a zaraz leżała mruczała i było ok.

[Monalisa]

Puściłam świnie razem na wybieg - komedia.

Więcej w naszym wątku:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 74#p299974

[Sylwana]

Hahaha no nie wierzę jakbym czytała streszczenie jakiegoś odcinka serialu. może jeszcze będą jakieś podbite oczy ale będzie dobrze
Maja! Pokaż im kto tam rządzi! Trzeba zrobić porządek z tym towarzystwem.