Dzisiejsza 4 zjawiskowo piękna i biała.
Niesamowicie dzielnie zniosły zastrzyk z biomectinu. Albo to dla nich pikuś, albo ze zgrozy.
1 para:
Himalajek z ciemnym nosem i przednimi łapami, furto jedwabiste i przedłużoen lekko, przepiękny, zupełnie zdrowy, wagowo dokładnie nie pamiętam, ale cała ekipa w granicach 330-350, dzicz
Białas totalny, też futro jakby dłuższe i super jedwabiste, zdrowy, dzicz.
Któryś z nich ma strupy od chyba ugryzienia na tyłku i falbanki na uchu.
2 para:
odrobinę drobniejszy Białas bardzo wojowniczy, zdrowy, zęby trochę gorsze, ale bez tragedii, nie pogryziony, znowu fantastyczny w dotyku i jakby trochę dłuższe futro. dzicz.
Himalajek z białym nosem, strupy na tyłku i ucho falbaniaste, puch. Zęby średnie. Dzicz.
Zdrowi zupełnie poza lekkim przebarwieniem siekaczy w parze 2 i tam lekko wyszczerbione górne u Himka. Odżywieni, dają się przytulić

ale to raczej ze zgrozy.
Mają zaleconą większą dawkę wit. c i immunoglukan, czyli standardowo.