George, trzymamy kciuki za nowy, odpowiedzialny domek
odetko, z okazji urodzin życzę z całą moją trzódką wszystkiego naj naj, zdrowych świnek i spełnienia marzeń
ஜ Rezydenci i reszta świty ஜ
Moderator: pastuszek
- dortezka
- Posty: 7493
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: ஜ Rezydenci i reszta świty ஜ
Wątek moich Pipulek:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
- Dzima
- Posty: 10093
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: ஜ Rezydenci i reszta świty ஜ
Ja ciągle o nim myślę... i myślę... i... Może po remoncie pokoju coś wskóram u rodziców eh trzymaj się George
Pyrka
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
- Siula
- Posty: 4007
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: ஜ Rezydenci i reszta świty ஜ
Czekam na fotki tunelu międzyplanetarnego z jego nowymi użytkownikami
Re: ஜ Rezydenci i reszta świty ஜ
Jejku.... jaka podobna świnka do mojego Pyrdusia. Śliczny Marek...
Trzymam kciuki za George
Trzymam kciuki za George
Re: ஜ Rezydenci i reszta świty ஜ
na znak, że żyjemy - średnio. podejrzewam coraz bardziej, że albo chłopakom nie służą warzywa i owoce sklepowe, bo mają biegunki, albo podłapali robactwo,w szczególności Maras. chyba czeka ich kuracja bio-lapisem i zobaczymy. za dwa tygodnie wyjeżdżam na wczasy, a świństwa do sąsiedztwa na wakacje.
a dziś zgubili futro.
Hektor czeka na swoją kolej
a dziś zgubili futro.
Hektor czeka na swoją kolej
- dortezka
- Posty: 7493
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: ஜ Rezydenci i reszta świty ஜ
bidule, ale ich opitoliłaś
a psioł pilnuje, by nie nawiali podczas obcinania
a psioł pilnuje, by nie nawiali podczas obcinania
Wątek moich Pipulek:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
- Siula
- Posty: 4007
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- Dzima
- Posty: 10093
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: ஜ Rezydenci i reszta świty ஜ
A Hektora z czego golić?
Pyrka
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Re: ஜ Rezydenci i reszta świty ஜ
dziś nagle opuścił nas Mikrus. z racji nagłej własnej choroby byłam w domu o 4 dni, wszystko było dobrze, nikt nie prychał, nikt nie kichał, żadnych rozwolnień, wzdętych brzuszków... nawet marchewkę w południe pojedli..., poszłam im dolać wodę do poideł i oto go zastałam.
wiecie, że jestem DT, przez mój dom (i w Bydgoszczy, i we Wrocławiu) przewinęło się sporo świnek. każda inna, każda na swój sposób wyjątkowa, z każda trudno było się rozstać.
Mikrus przyjechał do mnie z Warszawy, ważył niewiele, poniżej 400 g, została mu wykonana kastracja, po której wypadało mu prącie, miał grzyba, wszoły. nie chciał za bardzo jeść. myślałam, że umrze. z racji, że od robactwa i grzyba był wolny, prącie nadal na wierzchu i duża apatia zaryzykowałam i wsadziłam go do Marka i Zoltara (którego też już nie ma).
to był strzał w dziesiątkę. szybko się zadomowił, zaufał, nigdy nie wykazywał agresji.
szybko też miał potencjalny dom, ale ja nie potrafiłam go oddać, żadna świnia tak szybko nie zaskarbiła sobie mojego serca, nie dała się poznać. zawsze to była grzeczna świnka, bardzo wdzięczna i jak trzeba było, to umiał pogonić kogo trzeba.
odszedł tak jak żył, cicho i skromnie.
drugiej takiej nie spotkam, ale liczę, że kiedyś my się spotkamy...
wiecie, że jestem DT, przez mój dom (i w Bydgoszczy, i we Wrocławiu) przewinęło się sporo świnek. każda inna, każda na swój sposób wyjątkowa, z każda trudno było się rozstać.
Mikrus przyjechał do mnie z Warszawy, ważył niewiele, poniżej 400 g, została mu wykonana kastracja, po której wypadało mu prącie, miał grzyba, wszoły. nie chciał za bardzo jeść. myślałam, że umrze. z racji, że od robactwa i grzyba był wolny, prącie nadal na wierzchu i duża apatia zaryzykowałam i wsadziłam go do Marka i Zoltara (którego też już nie ma).
to był strzał w dziesiątkę. szybko się zadomowił, zaufał, nigdy nie wykazywał agresji.
szybko też miał potencjalny dom, ale ja nie potrafiłam go oddać, żadna świnia tak szybko nie zaskarbiła sobie mojego serca, nie dała się poznać. zawsze to była grzeczna świnka, bardzo wdzięczna i jak trzeba było, to umiał pogonić kogo trzeba.
odszedł tak jak żył, cicho i skromnie.
drugiej takiej nie spotkam, ale liczę, że kiedyś my się spotkamy...