Mleczko i Dymek - białe samczyki z labo do adopcji - Łódź

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1173
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Mleczko i Dymek - białe samczyki z labo do adopcji - Łód

Post autor: Pulpecja »

Dziękuję, Jaguś, za odpowiedź. Ja jeszcze ich tak dobrze nie znam. Są u mnie od poniedziałku 3 sierpnia. Aktualnie mam 10 świnek, więc nie mogę im poświęcić tyle czasu, ile im obiecałam decydując się na bycie DT. Ale niedługo już będzie inaczej.
Zainteresowanych odsyłam na pierwsze strony wątku do zdjęć z kolankowania. Cud, miód i co tam jeszcze chcecie!
Podróż trwająca prawie dobę, ogrom innych świnek, inne zwierzęta w domu, to wszystko spowodowało, że są troszkę "dzikie". Ale nieśmiało zaczynają wyciągać nóżki na moich kolanach. To wygląda tak, jakby sama łapka wyciągała się do tyłu :D , a świnek jak się zorientuje, natychmiast ją chowa.
Dymek (który skradł moje serce) już nawet zdecydował się spróbować arbuza z moich rąk.
Świnki nie są aż tak okrągłe, jak wyszły na zdjęciach (coś w tym widocznie jest, że aparat pogrubia :lol: ). W rzeczywistości bardziej niż kawie przypominają szczurki, tylko im ogonków brakuje.

I teraz rewelacja!!!
To są świnki kopiące :shock:
Ostatnio przeczytałam na Wikipedii, że świnki kopią nory, trochę mnie to zdziwiło, a parę dni później panowie dokonali podkopu!
Wychodzę z psami na wieczorny spacer, tradycyjnie idę do świnek pomachać im i przyjąć zamówienie na świeże leśne zioła, a białych nie ma. Za to w dużej zagrodzie poruszenie ogromne i między panami uwija się małe białe. Mleczko został nie bez trudu odłowiony. Ale Dymka nie było w zagrodzie. Okazało się, że hasał sobie w kwiatkach. Nie chciałam potratować roślinności, więc trochę trwało zanim z córką udało nam się dorwać drania.
Panowie nie zaprzestali robót ziemnych, więc częściej przestawiam ich zagrodę, a trawnik wygląda tam jak ser szwajcarski...
Jak to mąż zobaczy :think:
Pattyy

Re: Mleczko i Dymek - białe samczyki z labo do adopcji - Łód

Post autor: Pattyy »

Czyli rozumiem,że MUSZĄ być do adopcji razem :o I jeszcze nikt nie odpowiedział mi czy mogliby pojechać do Opola :|
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23173
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Mleczko i Dymek - białe samczyki z labo do adopcji - Łód

Post autor: porcella »

@Pattyy, niechętnie wozimy świnki na tak duże odległości, bardzo się wtedy stresują. To są świnki polaboratoryjne, czyli takie, które już wiele przeszły, wymagają bardzo spokojnego domu. Muszą dość długo pobyć w domu tymczasowym, żeby się oswoić.
Jeżeli myślisz poważnie o adopcji, to jest sporo swinek na Śląsku, rozejrzyj się - a przedtem trzeba i tak zalatwić formalności opisane tutaj http://forum.swinkimorskie.eu/SPSM/inde ... &Itemid=78
Jeśli nie masz 18 lat - konieczna jest zgoda rodziców.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Pattyy

Re: Mleczko i Dymek - białe samczyki z labo do adopcji - Łód

Post autor: Pattyy »

Wiem ;) .Trzymam mocno :fingerscrossed: za super domcio
Awatar użytkownika
Marikaaa
Posty: 424
Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
Miejscowość: Piaseczno/W-wa
Kontakt:

Re: Mleczko i Dymek - białe samczyki z labo do adopcji - Łód

Post autor: Marikaaa »

Pulpecja pisze:I teraz rewelacja!!!
To są świnki kopiące :shock:
Ostatnio przeczytałam na Wikipedii, że świnki kopią nory, trochę mnie to zdziwiło, a parę dni później panowie dokonali podkopu!
Wychodzę z psami na wieczorny spacer, tradycyjnie idę do świnek pomachać im i przyjąć zamówienie na świeże leśne zioła, a białych nie ma. Za to w dużej zagrodzie poruszenie ogromne i między panami uwija się małe białe. Mleczko został nie bez trudu odłowiony. Ale Dymka nie było w zagrodzie. Okazało się, że hasał sobie w kwiatkach. Nie chciałam potratować roślinności, więc trochę trwało zanim z córką udało nam się dorwać drania.
Panowie nie zaprzestali robót ziemnych, więc częściej przestawiam ich zagrodę, a trawnik wygląda tam jak ser szwajcarski...
Jak to mąż zobaczy :think:
Niesamowite. Podkop! :laugh: U mnie labik też często pracuje łapkami, gdybym go wypuściła na dwór to kto wie gdzie by dotarł... :lol:
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805 :)
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1173
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Mleczko i Dymek - białe samczyli z labo do adopcji - Wa-

Post autor: Pulpecja »

Zazdroszczę przyszłemu DS - Mleczko i Dymek zapowiadają się na super knurki! Wczoraj na kolanach Dymek wyciągnął obie nogi i tak w postaci żabki spał sobie. Mleczko pozwolił sobie na wyciągnięcie jednej nóżki. A dzisiaj leżakowały sobie u mnie dość długo i obaj nie mieli oporów przed drzemką i obaj wyciągnęli kopytka :jupi: .
Niestety córka zabrała aparat na wyjazd i nie mogłam tego uwiecznić, ale wyglądało to tak, jak na zdjęciu zrobionym przez Jaguś:
pucka69 pisze:Obrazek
Więcej takich zdjęć na pierwszej stronie wątku.
Ale to nie wszystko. Po drzemce panowie jedli z moich rąk trawę i mlecze, a potem urządzili sobie bieganie na kanapę - na kolana - na kanapę - na kolana - itd. :D W czasie tego maratonu odkryły foliówkę z zielskiem, w której się zaszyły na pewien czas, by później wrócić do ćwiczeń biegowo-wspinaczkowych. A dodam, że na początku pobytu u mnie patrzyły tylko, jak tu czmychnąć z kolan i schować się między człowiekiem a kanapą.
Na kolację m.in. był burak. Widok białej świnki opartej o pręty z wymalowanym pyszczkiem - bezcenny :laugh:
Jaguś

Re: Mleczko i Dymek - białe samczyki z labo do adopcji - Łód

Post autor: Jaguś »

Ja poproszę zdjęcia z zamordowania buraczka przez chłopców. Wrzucę sobię na tapetę - jeśli pozwolisz : )
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1173
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Mleczko i Dymek - białe samczyki z labo do adopcji - Łód

Post autor: Pulpecja »

Przykro mi bardzo, Jaguś, ale nie mam zdjęć. Córka wyjechała i zabrała aparat, wróci w niedzielę i dopiero wtedy zrobię zdjęcia Szczurkom. Ale obiecuję, że obowiązkowo wcześniej dostaną buraki :D .
Jaguś pisze:Uważaj na tym trawingu, bo bluszcz ( w kadrze z tyłu) jest trujący ! Ale pewnie to wiesz, a ja się niepotrzebnie stresuję ... Powoli się z dzieciaków robią małolaty :love:
Od bluszczu siedziały jakieś 30-40 cm, więc nic im nie groziło. Zastanawiałam się już nie raz, czy świnki mogłyby zjeść coś trującego. Teoretycznie nie powinny...
Awatar użytkownika
Marikaaa
Posty: 424
Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
Miejscowość: Piaseczno/W-wa
Kontakt:

Re: Mleczko i Dymek - białe samczyki z labo do adopcji - Łód

Post autor: Marikaaa »

Pulpecja pisze:Od bluszczu siedziały jakieś 30-40 cm, więc nic im nie groziło. Zastanawiałam się już nie raz, czy świnki mogłyby zjeść coś trującego. Teoretycznie nie powinny...
Teoretycznie powinien działać instynkt itd., ale czasem przecież zawodzi. Niestety, kiedyś mój kot (swobodnie wychodzący) wpadł na pomysł, żeby zeżreć kilka grzybków, które gdzieś tam wyrosły na podwórku. Zauważyłam co on wyprawia, ale już było za późno, kwestia kilku godzin. :sadness: Chuchać na zimne nie zawadzi. Choć też mam czasem wrażenie, że małe noski tak badają długo czy to jadalne czy nie, że nie wciągnęliby czegoś niedobrego...
Pulpecja pisze:wróci w niedzielę i dopiero wtedy zrobię zdjęcia Szczurkom. Ale obiecuję, że obowiązkowo wcześniej dostaną buraki :D .
Ależ to nie szczurki! One są o wiele ładniejsze! ;) Po buraczku na pewno też.
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805 :)
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1173
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Mleczko i Dymek - białe samczyki z labo do adopcji - Łód

Post autor: Pulpecja »

Marikaaa pisze: Ależ to nie szczurki! One są o wiele ładniejsze! ;) Po buraczku na pewno też.
Oj, chyba naraziłaś się paru osobom na forum :szczerbaty: . Szczurki cudne są, tylko te ich ogony, brrr.
A para M&D to takie cudne, ruchliwe, szczupłe jeszcze, białe, bezogonowe szczurki :love:

Dzisiaj Dymek postanowił być jeszcze bardziej dymny i zafarbował sobie bok na kolor caffe latte. Od wczoraj wieczór siedziały na podkładach. Przez noc zrobiły tam taki bajzel, że szok. Pokopały podkłady, nalały na podkłady i pod pokłady, narobiły bobków, do tego siano, karma, pogryziona marchew i skórki z arbuza. Efekt? Gdybym sama im nie sprzątała, nie uwierzyłabym, że miały wczoraj czysto.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”