Mój Franuś też nie jest z tych świnek ktore lubią być miziane na kolanach (nie umie siedzieć w miejscu xd), więc i może na niego nadejdzie czas i sam bedzie chciał wylegiwać się na moich nogach. Chciałabym wyjechać w góry, byłam już w tym roku, ale mogłabym tam jeździć cały czas! Pozazdrościć!
Piękne widoki i te kozy/owce. Pamiętam jak ja wchodziłam na Babią Górę, to pogoda jak nigdy dopisała. Był upał i pełne słońce . Bardz rzadkie zjawisko na tej górze.