Jaką to trzeba być wełnianą istotą, żeby zwierzę traktować jak pluszaka. Łączenia świnek czasem i po pół roku przebiegają. A to nie "agresja", tylko zwykłe hormony. Każdy samiec, niezależnie od gatunku przeżywa burzę hormonów... nie pamięta już wół, jak cielęciem był?
Ja na łączeniu świnek nie znam się w ogóle. Szkoda, że Filipek nie został zaakceptowany. To bardzo smutne dla wszystkich zaangażowanych w jego sprawę. Kibicuję mu serdecznie. Może u kogoś innego będzie miał spokojniejszy nowy początek... :-/