✰Wojownicy Lilith✰ czteroświń(pięcio?)+kociu dwupak+tymczasy

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Lilith88 »

Dropsio co Ty gadasz? :shock: Nie spiesz się z tym jeszcze będą taka kolej rzeczy ale czemu Ty tego chcesz? wiesz jaka to jest masakra z ułożeniem z takiego siana czegokolwiek? Zeby jakoś wyglądało to trzeba nawcierać jakiś odżywek nie do spłukiwania bo inaczej na końcach robi się rozczapirz a później od tych wszystkich mazideł na drugi dzień smalec na głowie i od nowa.. :?

Asita jak zamawiam 30 kg to tam są dwie kostki takie wielkie i jedną wyciągam do kartonu dużego, dogrzebuje się do sznurków i rozcinam, bo inaczej nie mogę wyciągnąć ani źdźbła tak to ciasno siedzi i tą z kartonu sobie zużywam powoli a druga czeka w worku na swoja kolej. Osty moim świnią nie przeszkadzają, wręcz odwrotnie oni je lubią, chyba nie są trujące?

A jeszcze powiem wam, że jestem w szoku jeśli chodzi o Pana Roberta! Normalnie złoty człowiek. Napisałam, że poproszę 5kg, bo mam już uszczuplony budżet na ten miesiąc a sianko się skończyło a po 10.07 30 kg a on, że pieniądze to nie problem i że wyśle od razu 30 kg jeśli chcę :shock: No tylko czekam teraz i się doczekać nie mogę a moje prośki jedzą jakieś stare z auchana co się ostało w szafce i dziwnie ochoczo je wciągają :think:

Fionka szampon dobieram do moich włosów (czasem pokrzywa, czasem łopian) i jest lepiej niż było ale wciąż nie to co bym chciała, najważniejsze, że nie wypadają pasmami, bo wcześniej siedziałam w wannie i ryczałam.. Teraz się trzymają i do tego widać nowe włoski, że się pojawiają, więc się zagęszczają powoli, błyszczą się też ładnie tylko te końcówki.. i ścinanie nic nie daje ile nie zetnę to po kilku dniach znów końce rozczapirzone :idontknow:
Pani Strzyga

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Pani Strzyga »

Asita - ja pracuje w domu :P Nie mam kontaktu z klientem. A jak moje włosy mają najgorszy dzień, to po prostu wiąże turban :P
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Lilith88 »

Sianko właśnie przyszło :D

Strzyga nie wiąż turbanów, bo resztę co masz sobie wytrzesz :P
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Asita »

Lilith, może powinnaś cebion sobie zapodawać? Nie wiem, czy coś pomoże, ale mojemu Alfredowi futerko zrobiło się mięciutkie, bo wcześnie miał takie szczecinowate trochę :lol: Ale w sumie nie wiem, czy na końcówki coś pomoże...

Gdzieś na stronie stowarz. czytałam, że ostów nie może być, ale nie wiem, czemu.... Czy kłujące czy trujące. Apropos kłującego. Ostatnio zastanawiałam się nad działaniem pokrzywy zwyczajnej. Moje miśki ją uwielbiają (ale tą suszoną od dziadka, tą kupną jakoś gardzą...). I tak: "Herbata z ziela lub liści pomoże przy egzemie, pryszczach i problemach ze skórą, a także chorobach śledziony, chorobach autoimmunologicznych (alergie - katar sienny), anemii, problemach z porostem włosów" Dobra też jest przy biegunkach, oczyszcza krew i wspomaga procesy trawienia i działanie trzustki! Mam nadzieję, że moim nie daję za wiele, kilka gałązek dziennie.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3167
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: kimera »

Ja mam mocne włosy, ale lubię o nie zadbać, a poza tym, różne znajome mają problemy ze słabymi włosami, więc wypróbowałam kilka preparatów. Polecam hinduskie olejki do włosów, np. Heenara, olej kokosowy z wyciągami z ziół, m.inn. Amli i shikakai. Olejek wciera się w skórę głowy, masuje i zostawia na kilka godzin, najlepiej na noc. Rano zmywa się szamponem i włosy wcale nie są tłuste.
Poza tym mam jeszcze serum "Babci Agafii", rosyjski płyn do spryskiwania włosów i skóry głowy. Sobie kupiłam z łopianem przeciwko łupieżowi, a koleżance na wzmocnienie i porost włosów.
http://kosmetyki-ekologiczne-sklep.com. ... gafii.-/88
http://www.helfy.pl/wlosy/olejki-do-wlo ... ara-200-ml
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Lilith88 »

Kimera dzięki! Poczytam później i pewnie wypróbuję :buzki:

Asita wiesz co ja kupiłam przy ostatnim zamówieniu z hipcia pokrzywę z TIVO (moje miśki gardzą innymi ziołami, tej firmy wchodzą im najlepiej) najpierw nie chcieli ruszyć, więc olałam i im nie dawałam z dwa tyg. no i od tygodnia dostają regularnie, bo przy drugiej próbie podania nagle zaczęli wciągać jak szaleni i prosić o więcej :shock: Opis na Hipciu jest przy niej taki "Pokrzywa ceniona jest za działanie moczopędne, oczyszczające i odtruwające organizm z toksyn. Należy ją podawać w celu uniknięcia schorzeń układu moczowego, poprawy pracy trzustki, wątroby i żołądka. Dzięki dużej zawartości żelaza wzmacnia odporność i wpływa korzystnie na dotlenienie." Moje miśki sikają jak szalone ostatnio ale po za tym zauważyłam całą masę poprawy przez ten tydz. Wszyscy jedzą więcej, cała piątka pięknie przybiera na masie z czego się bardzo cieszę (no po za Czarnym 1520 gram :ups: ), Tasiek ładnie odzyskuje wagę sprzed choroby i ma już 1060 gram (w końcu! gdyby nie waga dawno bym zapomniała, że był w ogóle chory), Foxiątko 720 gram i w końcu się cały robi masywny a nie tylko brzuch grubiutki hoduje :jupi: Wiewiórek się w którymś momencie zatrzymał na 800 kilka gram a teraz ma 962 już, no i Gery 912 więc już nie poniżej 900. Zaczynam się zastanawiać czy to nie wątroba, tyle ostatnio o tej karmie się mówi i jej złym działaniu, tylko ja nigdy nie miałam żadnej paczki dłużej niż miesiąc otwartej. W każdym razie Gery je coraz więcej i nawet go przy poidle widziałam a on nie pije prawie, może potrzebował się z czegoś oczyścić/odtruć? Co prawa boby robią nawet mokre ale nie to, że miękkie tylko z wierzchu są jakby z wody wyjęte, nie wiem jak to ująć ale to chyba nie jest nic nieprawidłowego jeśli sam bobek w sobie ma prawidłowy kształt i konsystencję?
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Asita »

Nie, no moim zdaniem bob musi być mokry, bo jak taki suchy z pupy ma wyjść? A po chwili schnie. No pokrzywa chyba jednak jest dobra :D Moje tą kupną z tivo też jedli, dopóki im tej od dziadka nie ususzyłam i nie zaczęłam dawać.... :szczerbaty: Ale u dziadka pełno tego zielska rośnie, tylko muszę szybko zbierać, zanim zakwitnie. A teraz było koszenie i tak myślę, że za jakieś 3-4 tyg nowe urosną :102: :102:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: dortezka »

Asita pisze:Nie, no moim zdaniem bob musi być mokry, bo jak taki suchy z pupy ma wyjść?
musi mieć poślizg :lol:

moje to samo.. raz dam i nie ruszą.. raz dam i wciagają :idontknow:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Pani Strzyga

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Pani Strzyga »

Normalnie to się chudnie na lato, a Twoi chłopcy nabierają masy :D
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

Post autor: Lilith88 »

Ale on jest taki ociekający jakby :? taki fee w dotyku xD no ale wydaje mi się że mogą takie być póki się nie mażą i nie śmierdzą jest raczej ok.

Moi będą dostawać na pewno teraz pokrzywkę ale dało mi to do myślenia dużo z Gerym albo to z nerwów żołądek mu szwankował albo to faktycznie wątroba lub trzustka. Przebadam go niezależnie od tego ile mu waga teraz podskoczy. On jest taki delikatny w porównaniu z resztą, strachliwy i w ogóle jakiś inny. Myślę, że też dobrze mu przeprowadzka do sypialni zrobiła, bo w kuchni był ciągle sam a teraz jednak więcej z nim siedzę. Przed chwilą wlazł do transportera wyjadać sianko z pokrzywką, ja siędze na przeciwko na łóżku, spojrzał na mnie, skoczył w moją stronę, zajrzał mi głęboko w oczy i pobiegł galopem do zagrody jeść suche :D

Strzyga i w ich przypadku tak ma być! A co ciekawe Czarny jest coraz większy a przy tym coraz więcej się rusza :shock: Wczoraj wgramolił się na polarowy podwieszany domek, wyglądało to komicznie jak wciągał swój "tył", bo przód już tam był :lol: ale dał radę a nigdy wcześniej tego nie robił. Biega też dużo i podskakuje, co prawda odbija się na 1-2cm od ziemi ale zawsze :lol:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”