Chyba akurat w tej akcji nie chodzi o to by "łapać króliczka" ale "by złapać go"

Ja osobiście dziękuję Karolinie za to, że zamiast jechać ze mną na ciuchowe zakupy jak się umówiłyśmy zerwała się rano i przyjechała świnki łapać. I każda osoba która tam była, każdy kto przyniósł siano, ogórek, podbierak, klatkę czy zrobił cokolwiek innego - przybliżał nas do złapania świnki.
I jeśli nie będziecie się trzymać tematu czyli "Porzuconych świnek w krzakach" o go zamknę ponieważ wątek miał służyć do tego żeby świnki zostały złapane, a nie do osobistych wycieczek.