Kubuniu jest w przyzwoitej formie. Zdarzają się lepsze i gorsze chwile. Zauważyłam, że spory wpływ ma na niego pogoda. Jednak póki co mały się nie daje, chociaż do tego wszystkiego przyplątał się nam jeszcze ropień ;/ Trochę buja się z wagą ale powiedzmy, że w granicach normy. Jak zrobi się chłodniej to pewnie będzie mu trochę lepiej. Najprawdopodobniej w przyszłym miesiącu będziemy robić kolejne usg by sprawdzić czy paskudztwo się powiększa czy nie.
Na szczęście apetyt i humor mu dopisują a Elmo jak za bardzo podskoczy to zaraz jest ustawiany do pionu
