Dwa kociaki z Gołubia zamieszkaly u Ani.D (Warszawa)

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23113
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Dwa kociaki z Gołubia zamieszkaly u Ani.D (Warszawa)

Post autor: porcella »

Nie miała baba kłopotu, to znalazła kociaki na wakacjach.
We wtorek wracam sobie z posiłku, idę przez łączkę do domu, gdzie kwatera, i słyszę cichutkie kocie kwilenie. No nie dało rady nie zawrócić.
Poszukałam - siedzi koło drogi asfaltowej kociaczek malutki buras i woła matkę. Wzięłam, rozglądam się. Kota nie widać, ale odkryłam miski na trawniczku domku nieopodal, to idę. Włażę na posesję pytam, - czy nie zgubili Państwo kota?
Pani Starsza mówi, że przeciwnie! oni chcą oddać koty, bo im się urodziły!
No i od słowa do słowa wyszła taka historia, jak wiele, o kotach wolno żyjących, między wsią, a lasem, które trzeba dokarmiać, bo zeżrą ptactwo, i które się mnożą bez sensu.
Akurat są dwa mioty po dwa młode, jedne siedzą u tych państwa w ogrodowym grillu, a z drugiego miotu właśnie znalazłam tego jednego, pewnie matka je przenosiła w inne miejsce.
Posadziłam kociaka pod tują, przyszła kocica, zakręciła się i po sekundach oboje się jakby rozpłynęli w powietrzu. I do dzisiaj nie wiadomo, gdzie to gniazdo jest.
A te dwa burasy w grillu siedzą, oczkami niebieskimi łypią...

Rozpętałam akcję internetową (dziękuję Martu.ha, MAS i Pucka69 :buzki: ) i na miejscu, poznałam miejscową kocią mamę dokarmiającą no i kociaki mają zapewniony DT i socjalizację.
Jutro wracam do Wawy, w ośrodku obok jest nasza Beatrycze z samochodem, wycyganiłam karton, zainwestowałam w bluzę z polaru na lumpach, Beatrycze zabierze.
Ale zaczęło lać i pewnie w grillu było mokro, mądra kocia mama przeniosła dzieci pod drewno opałowe... Ponieważ leje nadal, to uznaliśmy, że nie ma na co czekać. Oboje z panem właścicielem wykonaliśmy gimnastykę i kociaki są złapane, siedzą w kartonie, czekają na jutrzejszy transport.
Same piją ze spodeczka bezlaktozowe mleko, a ja masuję brzuszki...
Kociaki jadą do DT załatwionego przez Martu.hę !

Mam nadzieję, że kocia mama z pomocą którejś fundacji pomorskiej wysterylizuje te kocice.

Ha, Uruchomiłam ponownie konto na fotosiku!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Dwa kociaki z Gołubia

Post autor: martu.ha »

O matko, te niebieskie gałki :love: może jej już zostanie taki kolor? (Nie mogę mieć czwartego kota, nie mogę, nie, nie, nie)
twojawiernafanka

Re: Dwa kociaki z Gołubia

Post autor: twojawiernafanka »

martu.ha pisze:Nie mogę mieć czwartego kota, nie mogę, nie, nie, nie
Oj tam, oj tam, oj tam, oj tam :twisted:

Kociaki przepiękne! :love: Trzymam kciuki, żeby szybko znalazły dom!
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23113
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Dwa kociaki z Gołubia

Post autor: porcella »

Większy chłepcze bez problemu z nakrętki i ma futerko puchate i jakby dłuższe i drobne płowe tygrysie prążki.
Mniejszy jest ciemniejszy, woli zlizywać mleko ze smoczka niż pić, futerko ma mięciutkie, pręgi ciemniejsze. No i jedno oczko zaropiałe nieco. :idontknow:
Po karmieniu siadły na pufie i oglądały TV.

Obrazek
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13508
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Dwa kociaki z Gołubia

Post autor: pucka69 »

Śliczne kotecki!
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23113
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Dwa kociaki z Gołubia

Post autor: porcella »

bardzo się cieszę, że je mogłam zabrać.
Żal mi pozostałych kotów. Gdyby ktoś z karmicieli nawalił - emerytura, choroba, cokolwiek - to ich los nie wygląda dobrze.
Mam nadzieję, że ich matka szybko zapomni. Przeprosiłam ją i obiecałam, że będą miały lepsze życie, ale nie wiem, czy doceniła.
To jest stadko samic - trzy pokolenia: babka, dwie córki i dwie wnuczki. Młode miała jedna z wnuczek. Reszta siadywała naokoło i gadały sobie, jak to w rodzinie. Może ją pocieszą po stracie dzieci.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13508
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Dwa kociaki z Gołubia

Post autor: pucka69 »

Koniecznie trzeba je wykastrować, to jest priorytet!
Obrazek
Beatrycze
Posty: 4317
Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
Miejscowość: ok. Warszawy
Kontakt:

Re: Dwa kociaki z Gołubia

Post autor: Beatrycze »

Już się boję tej podróży: dwa kociaki i być może 3 świnki. Moja walizka jedzie w drugim samochodzie :szczerbaty:
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13508
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Dwa kociaki z Gołubia

Post autor: pucka69 »

Będzie dobrze, trzymam kciuki!
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zarezerwowane”