Parsknęłam śmiechem

"Brunet" i "faceta" leżę i kwiczę...
Co do chińskich sklepów, to to są jakieś specjalne takie? U mnie niedaleko pracy widziałam coś, co się nazywa "centrum chińskie", ale nie wiem, czy tam są same ciuchy....też chcę takie maty. Kupiłam ostatnio bardzo ładną, ale cholender 25zł za metr....