Żywienie świnki bez karmy i bez siana

Czyli co powinna, a czego nie może jeść świnka morska

Moderator: pastuszek

Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żywienie świnki bez karmy i bez siana

Post autor: Asita »

Sensibles, a próbowałaś może ususzyć trawę i mu dać? Moje taką wciągają, że aż się kurzy. Zastanawiam się, że może taka trawa może być w zastępstwie dla siana, też jest sucha i może z podobnym efektem by ścierała ząbki? Karmy grainless (pisałam Ci na Twoim wątku) chyba nie są chętnie jadane przez świnie.... I moje zdecydowanie bardziej lubią rośliny suszone przeze mnie teraz niż te kupione. Może mają "świeży" smak?
I rzeczywiście: problemy z zębami, jeśli dot to wad zgryzu, są chyba nie do wyleczenia. Człowiekowi założy się aparat na zęby i po kilku latach jest ok. Ale zwierzęcych ortodontów to chyba nie ma nigdzie na świecie. Więc pewnie nie pozostaje Ci nic innego jak regularna kontrola i w razie "W" korekta. Ale to chyba Twoja wetka już robiła i chyba się na tym zna? Myślę, że jak jest wada zgryzu to i stomatolog z Warszawy by nie zaradził....
Spróbuj ususzyć mu trawkę, ja wiążę w bukieciki i wieszam pod sufitem. Po kilku dniach już są dobre. Może to pomoże... :fingerscrossed:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Sensibles

Re: Żywienie świnki bez karmy i bez siana

Post autor: Sensibles »

Asita, suszyłam siano z własnej łąki. Takiego też nie chciał jeść. Spróbuję z bukiecikami z trawy, o tym nie pomyślałam, dzięki :) Suszysz je do takiego całkowitego wysuszenia, żeby aż się łamały niemalże w palcach, no jak siano, czy są takie wilgotne trochę?
Co do weterynarzy i problemów z ząbkami - tak też sądzę. Uważam, że weci, pod których opieką jest Funiek, znają się na rzeczy. Jeśli to faktycznie wada genetyczna, to naprawdę nie wiem, jak nawet świnkowy stomatolog, nawet ze stolicy, miałby temu zaradzić. Będę kontrolować i bacznie się przyglądać, kontroluję wagę bardzo skrupulatnie więc nic się złego nie zadzieje, co bardzo odbiłoby się na jego zdrowiu. Myślę, że będę w stanie szybko zareagować.

Suszone ziółka początkowo jadł, chyba pół zapasu zoologicznego tych ziółek zniosłam do domu, ale nic, nie chce już teraz ich jeść. Pocieszam się tym, że podskubuje karmę i gałązki drzew owocowych całkiem chętnie sobie podgryza.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żywienie świnki bez karmy i bez siana

Post autor: Asita »

Wiesz, że ja nie wiem, czy te trawki się łamią? Nie próbowałam kruszyć... Po ususzeniu obcinam sznurek i kładę do starej kuwety po klatce (na coś się przydała :lol: ) i potem delikatnie kładę na wybieg... Jedyne, co Ci mogę powiedzieć, to że mocno szeleści ten "bukiecik" jak go ściągam z kołka, to chyba dość mocno wysuszone. A może też ususzyć gałązkę owocową? Chociaż moje suszonych liści jabłonek raczej nie chcą już jeść... Czasem tylko któryś skubnie.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Sensibles

Re: Żywienie świnki bez karmy i bez siana

Post autor: Sensibles »

Jeśli można podawać też liście np. jabłonii to spróbuję :)
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Żywienie świnki bez karmy i bez siana

Post autor: Lilith88 »

Można wszystkie liście i gałązki z drzew owocowych.
Sensibles

Re: Żywienie świnki bez karmy i bez siana

Post autor: Sensibles »

Kiedyś słyszałam, że część ludzi trzęsła portkami o gałązki z jednopestkowców. Niektórzy w ogóle tych jednopestkowców nie podają, bo śmierć i zniszczenie. Mit, prawda? Mam dużo śliw, brzoskwiń i moreli u siebie i chętnie też bym podała.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Żywienie świnki bez karmy i bez siana

Post autor: Lilith88 »

Świnkom nie można dawać owoców jednopestkowych, bo pestka zawiera cyjanek ale to jest trochę bujda, bo strasznie dużo by musiał świniak zjeść tych pestek żeby osiągnąć śmiertelne stężenie, moje jadły choćby morele i żyją ;) a w gałązkach to chyba w ogóle tego nie ma, bo chodzi o pestkę przecież.
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3800
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Żywienie świnki bez karmy i bez siana

Post autor: Jack Daniel's »

Bujda, jak stąd do wieczności!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Żywienie”