martuś pisze:Tak szczerze mówiąc to się wcale Balbi nie dziwię
Też bym nie chciała jeść czyiś bobów (z resztą swoich też nie ):nie_powiem:
Jednoczę się z Tobą w tej kwestii
A swoją drogą urynoterapia jest stosowana przez niektórych ludzi ale o kałoterapii nie słyszałam jeszcze... ktoś coś?
Zawsze mnie zastanawiało to zalecenie obsikiwania świeżych ran - że niby mocz jest jałowy. OK, jest, ale tylko w chwili wydalania. Potem jest wspaniałą odżywką dla bakterii, to jaki z niego odkażalnik?
Dopiero niedawno ludzcy lekarze docenili wartość "terapii kałowej". Dla ludzi też czasami działa świetnie - nawet był taki odcinek "Na dobre i na złe". Nazywa się to "przeszczepem fekalnym" (fecal transplant). W przypadkach ciężkiego wyjałowienia przewodu pokarmowego z pożytecznych bakterii może dojść u ludzi, podobnie jak u świnek morskich, do enterotoksemii, czyli zatrucia na skutek namnożenia oportunistycznych ale szkodliwych bakterii. Wtedy podanie "odżywki" z prawidłowych bakterii jest najlepszym lekarstwem. Oczywiście jest to wyłącznie odfiltrowana i oczyszczona próbka samych bakterii, bez "balastu".
no dziewczyny.. jakby tylko nasze świnki mogły przeczytać co tu piszecie.. już widzę, jak nas zmuszają do picia własnych sików i jedzenia własnych kup za karę
No widzicie ile ciekawych rzeczy można się na świnkowym forum dowiedzieć
Ja na przykład nie miała pojęcia o tej terapii kałowej, stosowanej u ludzi.
Jak się pomyśli o tym to ....