Cosiek jest coraz śmielszy, Jeszcze tydzień temu gdy ktoś wchodził do pokoju uciekał do swojej kryjówki, a teraz zamiast tego nieśmiało podchodzi do kratek i nawet opiera się łapkami o pręty żeby sprawdzić co się dzieje <3 Coś czuję, że już niedługo będzie tak jak Drops kwikał i jedzonko i prosił się o głaskanie

a przed chwilą podczas mizianka wyłożył się, wywalił stopy i położył się na boku. Cudownie to wyglądało <3 Ciekawa jestem kiedy zaufa mi na tyle, że położy się na pleckach
Aaa... Łapcie!
