Na razie dałam na wstrzymanie ze spotkaniami, ponieważ Ignac w niedzielę jedzie na próbę do DS, więc nie chcę tworzyć i burzyć równowagi, niech się na razie chłopaki zapoznają i obserwują przez kratki. Zwłaszcza, że już wiadomo, że Knedelek to ścichapęk. Dawałam liście kalarepy, ale przedwczoraj, już powinno wywietrzeć, rano zmieniłam wyściółkę, a wieczorem znowu wonieje
Jestem też wredna, zabrałam mu norkę i dałam tzw. jamkę, czyli półnorkę. Chcę, żeby był bardziej na zewnątrz i żeby się tak nie zagrzewał, bo zrobiło się ciepło i miałam wrażenie, że się ta skóra łysa zaparza. Dzień w niej spędził, a wieczorem ze złością zaczął ją szarpać, zupełnie nie wiem dlaczego i w jakiej sprawie... Może w ten sposób wyraża frustrację - nie dostał zieleniny, a kolegów widzi przez kratki, gdy już spróbował, że można się tak świetnie bawić.
Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia
Moderator: porcella
Regulamin forum
1. Do działu archiwum bez zgody admina nie wolno przenosić wątków z wyjątkiem:
a. nieaktywnych/zamkniętych wątków adopcyjnych;
b. wątków związanych z akcjami, imprezami które już miały miejsce.
W innych przypadkach tematy mogą zostać skasowane bez wcześniejszego ostrzeżenia.
Wątki przenoszone do działu "Archiwum" muszą zostać zamknięte.
1. Do działu archiwum bez zgody admina nie wolno przenosić wątków z wyjątkiem:
a. nieaktywnych/zamkniętych wątków adopcyjnych;
b. wątków związanych z akcjami, imprezami które już miały miejsce.
W innych przypadkach tematy mogą zostać skasowane bez wcześniejszego ostrzeżenia.
Wątki przenoszone do działu "Archiwum" muszą zostać zamknięte.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia
A głaskanie po policzkach? To go uspokajało...zasypiał wręcz.
Ignac jedzie...mięciutki jak kaczuszka...oby się dogadał.
Ignac jedzie...mięciutki jak kaczuszka...oby się dogadał.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia
No z Knedlem szanse małe, trzaskają na siebie nawet na odległość...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia
Co za miziak z Knedla! albo tak wystraszony, że trupa udaje - według ostatnich teorii Ale chyba nie, bo po solidnej porcji miziania znacznie ozywiony udał się do kąta i wciąga siano, aż chrupie.
Ach i odkryliśmy, że witamina C jest pyszna! i to dobrze, bo mamy kompletnie szare zęby.
Ach i odkryliśmy, że witamina C jest pyszna! i to dobrze, bo mamy kompletnie szare zęby.
Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia
Co u Knedelka? spasował troszkę? czy nadal trzaska zębami na wszystko co się rusza?
Jak boby, wróciły do normy?
Jak boby, wróciły do normy?
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia
Boby w normie, prawie nie śmierdzą, a o zachowaniu napisze wieczorem, bo teraz malo caszu
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia
Knedelek wrzeszczy donośnie o żarcie, boczki się zaokrąglają, a mina jest coraz weselsza.
Codzienną porcję miziania polekowego znosi w kompletnym bezruchu, ale nie wiem, czy to przerażenie, czy zachwyt
Codzienną porcję miziania polekowego znosi w kompletnym bezruchu, ale nie wiem, czy to przerażenie, czy zachwyt
Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia
Kochany chłopakporcella pisze:Knedelek wrzeszczy donośnie o żarcie, boczki się zaokrąglają, a mina jest coraz weselsza.
Codzienną porcję miziania polekowego znosi w kompletnym bezruchu, ale nie wiem, czy to przerażenie, czy zachwyt
Mój TŻ drapany po pleckach, leży w bezruchu. Boi się, że jak drgnie, to drapania nie będzie. Może Knedel ma tak samo
...a sierść...dużo jeszcze łysinki zostało?
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia
Pomalenku zarasta, najwazniejsze, ze poprawil sie znacznie stan skory. Chyba nie swedzi, Knedel juz siedzi raczej na norce niz w norce. No i oczki weselsze
Napisze, co powiedziala dr Kasia, ale to poznym wieczorem bedzie.
Napisze, co powiedziala dr Kasia, ale to poznym wieczorem bedzie.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia
Dobrze nie jest, szemrze w tym sercu i szumi, kardiomiopatia, bradykardia, nie tylko w echu, ale również osłuchowo. Wprowadzamy Vetmedin 2X dziennie po 1/8 tabletki.
Natomiast na pewno Knedel czuje się dobrze - je, pije, bobczy gada z kolegami... łysinka na doopce zarasta
Natomiast na pewno Knedel czuje się dobrze - je, pije, bobczy gada z kolegami... łysinka na doopce zarasta