Puchate Siły znowu we dwoje

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchate Siły Przyrody

Post autor: sosnowa »

Jutro zobaczę jak laby zawiozę. Zabieramy go do domu, resztę zastrzyków podam sama bo ma GDO. Podobno poza tym ok. Dorota mu dziś krew pobierała i boby oglądała, jutro się dowiem.No i worek cekotrofów był rano, z tym to będzie jazda.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchate Siły Przyrody

Post autor: porcella »

To ja nie wiem, czy on nie jest starszy, niż cztery lata. :think:
No i podobno kastracja w tej sytuacji jest rzeczywiście dobrym wyjściem.
a o której będziesz? Bo ja się wybieram wieczorem, dopiero o 21, to pewnie już go nie będzie...
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8069
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchate Siły Przyrody

Post autor: silje »

Ja widziałam tego zwierza na żywo w MV. I od razu powiedziałam: "ojej, identyczny jak Turbulencja!"
Plecami był odwrócony i wciągał siano.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Imre, Lotka +13 w DT
hanel3

Re: Turbulencja[*] i Puchate Siły Przyrody

Post autor: hanel3 »

sosnowa pisze:On ją w ogóle przypomina. Nie mogliśmy go nie adoptować. To jest Amor z sąsiedniego wątku.
Jak go tylko zobaczyłam to się tak zastanawiałam ile wytrzymasz, podobny jest fest :102:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchate Siły Przyrody

Post autor: sosnowa »

On ma cztery lata, wiadomo na pewno, bo jest z rodowodem, z Happy Cavia. Niestety hodowla już nie istnieje, ale będę się starała ustalić, czy w miocie nie było samiczki o takim umaszczeniu, bo wiek może się zgadzać. To by był numer jak z serialu brazylijskiego.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchate Siły Przyrody

Post autor: Lilith88 »

Może już szukałaś ale jak nie to ja coś takiego znalazłam www oczywiście już nie działa ale może podany telefon i mail aktualne nadal :)
http://zooportal.pl/hodowle-inne/happy-cavia
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchate Siły Przyrody

Post autor: sosnowa »

Dziękuję, nie znalazłam tego wcześniej :buzki:
On z urodzenia jest Tunel Happy Cavia miot T15 urodzony 12. 04. 2011.
Siedzi sobie własnie w klatce we własnym domku i szama. Tunel to on jest, faktycznie, tylko taki, przez który cekotrofy nie przechodzą :twisted:
Czyściłam go juz w MV :szczerbaty: a znowu widać, że się coś zbiera.
Jest to prosię boskie, powinien się nazywać Dżek Mie Wszystko Pasuje jak z kabaretu Olgi Lipińskiej. Jest totalnie wyluzowany.
Ma podobno ostre zapalenie GDO, jeszcze 5 dni baytril i 3 dni tolfedyna, oraz musowo immunoglukan oraz APL strong and bones. Potem kontrola. Kastracja może mu pomóc bo jądra naciskają z obu stron na odbyt, ale podstawa to dużo ruchu. Teraz najważniejsze, żeby to zapalenie przeszło, bo słychać jak mu jeszcze świszcze.
Pokazałam go siostrom :mrgreen: przez kratki, Grawa udała po królewsku, że go w ogóle nie dostrzega, Murga sie zbliżyła i tęskie i radośnie rozdarła. On zaczął pilować kraty. teraz ma klatkę w pewnej odległości, ale w tym samym pokoju. Łata zachwycona, obwąchali sobie noski.


Gorsze wieści, Grawa ma ciągle wysoki cukier.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchate Siły Przyrody

Post autor: sosnowa »

Euzebiusz charczy i waży 850g. Dorosły teddik, samiec.
Dzwoniłam do MV, rozmawiałam z dr Magdaleną, która go odbierała w piątek, ona twierdzi, że waga nie była niepokojąca, ale trzycyfrowa, nie pamięta ile a nie zapisały :glowawmur: . Z badań krwi wynika, że ma kłopoty z wątrobą, choć nie jakieś straszne, dowiedziałam się także, że miał korektę siekaczy, bo były przerośnięte i są brzydkie. Jakoś wczesniej te raporty były bardziej optymistyczne. trochę jestem zła, wczoraj byłam, owszem, pobrano mu krew, ale nie był ważony, dali mi antybiotyk i tolfedynę, ale wszyscy zapomnieli o enterofermencie.
Mam go pokazać w piątek po południu koniecznie tej samej wetce, żeby oceniła jak przez tydzień się zmienił.
Ten worek czyszczę mu dwa razy dziennie, biedny jest.
Ale apetyt mu dopisuje, już do mnie zgadywał przez kraty.
Dziewczyny akurat mają ruję, awantura jak nie wiem, wyjątkowa, może na cześć Euzebiego :laugh:
Awatar użytkownika
Chrumka
Moderator globalny
Posty: 2039
Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Praga Południe
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci (Grawa, Murga i Euzebiusz) + Ła

Post autor: Chrumka »

:love:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci (Grawa, Murga i Euzebiusz) + Ła

Post autor: sosnowa »

Euzebiusz mnie obsikał kolankując, więc rozumiem, że znajomość została zawarta :lol:
Wczorasj tak potraktował Burakurę w Medicavecie.
Łata jest na razie o niego potwornie zazdrosna, ale jej przejdzie, to samo było z Murgatrusią.
Trzymajcie, bo jutro prawdopodobnie będzie sterylizacja Łatencji.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”