Zajrzałam tu siedzę i płaczę. Porcelko -dzielę z Tobą ból. Pontus pewnie wróci... ale w innym futerku... Nie da rady bez swojej Dużej Elruin....pięknie wszystko ująłeś.... Pontusku prześlij mizianki Lili....
Kochany Pontusie, już to inne forum będzie, bez Ciebie. Porcello, nie wiem jak, ale nie ma takiej opcji, żebyśmy się wszyscy razem kiedyś nie spotkali znów, już na zawsze.