
Moje kochane świnki (po)morskie..
Moderator: silje
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Jaki dzielny na tym filmiku: nie dał sobie mleczyka zabrać 

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Och Kubusiu
.
Trzymajcie się


Trzymajcie się



-
- Posty: 438
- Rejestracja: 08 lip 2013, 19:51
- Miejscowość: Gdynia
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Walcz Kubusiu 

Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Kochany mały, słodki prosiaczek
U Ciebie Silje zaznał tyle miłości ...Trzymam kciuki za zdrowie Kubusia i pozdrawiam Dorota z Tuśką i Lili

- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8091
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Jakoś się trzymamy. Steryd na pewno pomaga. Kimero- miałaś rację oczywiście, że nie wolno go podawać z Meloxicamem. Na szczęście tylko raz byłam nadgorliwa.
Czasami, kiedy Kubuś leży na kolanach, to wydaje się jakby sobie leżał po prostu. Jest spokojny, nie cierpi. Ładnie zajada. Oby jak najdłużej było właśnie tak
Czasami, kiedy Kubuś leży na kolanach, to wydaje się jakby sobie leżał po prostu. Jest spokojny, nie cierpi. Ładnie zajada. Oby jak najdłużej było właśnie tak

Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
-
- Posty: 447
- Rejestracja: 22 maja 2014, 12:26
- Miejscowość: Puck
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morski
Serce się ściska jak to czytam i myślę o moim Zygzaczku z niewydolnością nerki. To był najweselszy i najbardziej odważny i rezolutny świnek. Ma niewydolność nerki, widzę jak słabnie i chudnie. Oby nasze świniaki nie cierpiały.silje pisze: A wydaje mi się, że tak niedawno przywiozłam go do domu. Zawsze był taki piękny i zdrowy, a teraz leży taki kruchy, nieporadny. I tak mi go żal