Moje kochane świnki (po)morskie..

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: Asita »

Jaki dzielny na tym filmiku: nie dał sobie mleczyka zabrać :102:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Katia69

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: Katia69 »

Kubulku :( Kochany z ciebie prosiaczek...Walcz :fingerscrossed:
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: Miłasia »

Och Kubusiu :sadness: .
Trzymajcie się :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Luna_Luna
Posty: 438
Rejestracja: 08 lip 2013, 19:51
Miejscowość: Gdynia
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: Luna_Luna »

Walcz Kubusiu :fingerscrossed:
dorota1212

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: dorota1212 »

Kochany mały, słodki prosiaczek :pocieszacz: U Ciebie Silje zaznał tyle miłości ...Trzymam kciuki za zdrowie Kubusia i pozdrawiam Dorota z Tuśką i Lili
katiusha

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: katiusha »

:( :fingerscrossed: :fingerscrossed: Oby bez bólu KubusiuObrazek
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8091
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: silje »

Jakoś się trzymamy. Steryd na pewno pomaga. Kimero- miałaś rację oczywiście, że nie wolno go podawać z Meloxicamem. Na szczęście tylko raz byłam nadgorliwa.
Czasami, kiedy Kubuś leży na kolanach, to wydaje się jakby sobie leżał po prostu. Jest spokojny, nie cierpi. Ładnie zajada. Oby jak najdłużej było właśnie tak :fingerscrossed:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
twojawiernafanka

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: twojawiernafanka »

Oby :fingerscrossed:
macrela10

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: macrela10 »

:fingerscrossed:
Prosiakowo
Posty: 447
Rejestracja: 22 maja 2014, 12:26
Miejscowość: Puck
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morski

Post autor: Prosiakowo »

silje pisze: A wydaje mi się, że tak niedawno przywiozłam go do domu. Zawsze był taki piękny i zdrowy, a teraz leży taki kruchy, nieporadny. I tak mi go żal :(
Serce się ściska jak to czytam i myślę o moim Zygzaczku z niewydolnością nerki. To był najweselszy i najbardziej odważny i rezolutny świnek. Ma niewydolność nerki, widzę jak słabnie i chudnie. Oby nasze świniaki nie cierpiały.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”