Moje kochane świnki (po)morskie..

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
NIKI 2

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: NIKI 2 »

Lesiu, piękny jak zawsze :love:
Za zdrówko chłopaków :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Assia_B

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: Assia_B »

Super Lesiu :jupi: Cieszę się, że wracasz do formy :D

Tak swoją drogą to fajne masz te zagrody dla świneczek :D
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15296
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: sosnowa »

No coś podobnego, nie było mnie tu moment, a tyle się narobiło. Dobrze się czyta w tył w takich sytuacjach, jak wiadomo, że lepiej już. Lesiu jak zawsze wymiata. Reszta też niech się trzyma. ten osad na bobach tro miewała Turbulencja. Niestety na ogól okazywało się, że to candida, choć, co ciekawe, nie zawsze.
Trzymam bardzo
katiusha

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: katiusha »

Lesławie! Powalasz pozą! :love:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23212
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: porcella »

katiusha pisze:Lesławie! Powalasz pozą! :love:
:like:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8091
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morski

Post autor: silje »

Leszek pomału dochodzi do siebie. Nie wiem, dlaczego tak długo to trwa, ale na szczęście jest coraz lepiej.

Za to z Kubusiem jest źle.. Właściwie już nie chodzi, stracił zupełnie władzę w tylnych łapkach, a i przednie są bardzo słabe. Tylko leży na boczku :(. Na szczęście apetyt mu dopisuje.
Wiem, że jest prawdopodobnie wiekowy i że być może nadchodzi jego czas, ale i tak boli..
Byliśmy dziś u naszej Pani Dr - chciałam wiedzieć, czy można jeszcze cokolwiek dla niego zrobić.

W badaniu palpacyjnym wyszła bardzo zmieniona i powiększona jedna nerka. Potwierdziło to USG. Druga nerka też kiepska. Nie wiadomo, czy ma to związek z paraliżem tylnych łapek.. Tak sobie myślę, że jeśli guz jest wielki- może naciekać na kręgosłup i powodować ucisk na nerwy.
W każdym razie jest źle. Bardzo źle. Kubuś dostał witaminki i steryd. Steryd dostałam też do podawania w domu. Na razie nie widzę dużej poprawy, chociaż wydaje mi się, że świnek jest trochę mniej obolały, patrzy bystrzej.
Mam jednak świadomość, że to już długo nie potrwa. I mam nadzieję, że nie będzie cierpiał.

A wydaje mi się, że tak niedawno przywiozłam go do domu. Zawsze był taki piękny i zdrowy, a teraz leży taki kruchy, nieporadny. I tak mi go żal :(
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: Asita »

No nie... :sadness: Tak mi strasznie przykro... Zawsze jak czytam, że jakaś świneczka jest w takim stanie, to mnie ściska w środku... Trzymam kciuki oby jak najmniej cierpienia było :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23212
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: porcella »

Och współczuję bardzo.
Pontus poza sterydem dostał przeciwbólowo metacam w syropie i po nim jest trochę mniej zgarbiony... :pocieszacz:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: Miłasia »

Biedny Kubulek :sadness: , za chorowitka :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Katia69

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: Katia69 »

Renia...wiem,co czujesz :pocieszacz:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”