Problem z Uszami, oraz "padaczka"

Problemy z zębami, problemy z jedzeniem, problemy okulistyczne, problemy z uszami, problemy z nosem;

Moderator: Dzima

ODPOWIEDZ
darek-1990

Problem z Uszami, oraz "padaczka"

Post autor: darek-1990 »

Witam

Znów pisze gdyż moja świnka znów się dziwnie zachowuje, dzisiaj idę z nią do weterynarza ale chciałbym żebyście też napisali mi swoja opinie gdyż w Koszalinie nie ma specjalisty co do świnek morskich a jednak jest to członek rodziny:


Objawy:
-Zachowanie takie jak na filmiku
-Duuuzo pije
-Często drapie uszy
-Raczej ma apetyt, siano, karma, warzywa dość szybko znikaja
-Często ma "tak jakby" chciała wymiotować a z tego co wiem świnki tego nie potrafia
-Lata po klatce (duza klata 120cm) tak jakby nie mogła zapanować nad głowa (trzęsie nią bardzo szybko, i szybko biega ale nie skacze do góry)
- Słysze ze leży w klatce i "otrzepuje" głowe
-Objawy od 2-3 dni

Czy to może być zapalenie ucha ? a może zeby ? Świnka miała już problemy z grzybica ale juz sie dawno pozbyliśmy sie.

https://www.youtube.com/embed/M5yz4xs18Ms

Proszę was o pomoc, bo nie wiem czy to coś poważnego i czy wyjdzie z tego
anka

Re: Problem z Uszami, oraz "padaczka"

Post autor: anka »

:D zapewne wyjdzie z tego.To co widac na filmiku to najzwyczajniejszy ``popkorning```czyli swinka sie cieszy,jest zadowolona.Co do innych objawow,jak zwiekszone laknienie czy drapanie uszow to juz musisz udac sie do weterynarza.
twojawiernafanka

Re: Problem z Uszami, oraz "padaczka"

Post autor: twojawiernafanka »

Być może podskakiwanie na filmie nie jest oznaką radości, a irytacji. Śwince może nie podobać się, że tak ją dotykasz (szczególnie w tylnych partiach ciała). Trudno powiedzieć - czy wydaje przy tym jakieś odgłosy?
A bieganie po klatce faktycznie może wynikać z faktu, że rozpiera ją energia.

Z drapaniem najlepiej udać się do weta.
Co znaczy, że dużo pije? Ile ml dziennie?
darek-1990

Re: Problem z Uszami, oraz "padaczka"

Post autor: darek-1990 »

OK jestem po wizycie u weta. Obejrzał ja z każdej strony, zbadał temp. czy jest w ciąży, uzębienie, itp naprawdę siedział dobre 30 min. I stwierdził ze świnka jest zdrowa jak koń, a jeśli chodzi o drapanie przepisał dał kropelki do wcierania ale to tylko profilaktycznie, bo swędzenie może być spowodowane lnieniem na lato. A co do picia do jakieś 120ml i wydaje mi się ze poprostu się bawiła z nudów
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Problem z Uszami, oraz "padaczka"

Post autor: martu.ha »

w przypadku drapania się po uszach i trzepania głową polecam wykonać:
1. ogląd kanałów usznych wziernikiem
2. pobranie wydzieliny usznej i obejrzenie jej pod mikroskopem na obecność świerzba, ewentualnie zbadać na grzybicę
3. jeśli te czynności nic nie wykażą RTG głowy

Mam świnka po przebytym zapaleniu ucha wewnętrznego i ma podobne objawy, no może poza tym piciem, bo ten nie pije wcale.
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13512
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Problem z Uszami, oraz "padaczka"

Post autor: pucka69 »

świerzb w uszach?
Obrazek
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Problem z Uszami, oraz "padaczka"

Post autor: martu.ha »

oczywiście, czemu nie. Mój Fred miał, bardzo opornie się leczy, lubi wilgoć i ciepełko w uszkach. I to jest gatunek nie bytujący na skórze owłosionej - tylko w uszach. Bezyl miał pobieraną wydzielinę z uszu kilkakrotnie i bardzo dokładnie badaną - właśnie, aby świerzba wykluczyć
swoją drogą - co do tego linienia na lato... pierwsze słyszę. Świnki pochodzą z klimatu, gdzie zima nie występuje, nie mają podsierstka i na lato nie linieją, w przeciwieństwie do chociażby królików.
darek-1990

Re: Problem z Uszami, oraz "padaczka"

Post autor: darek-1990 »

moze "lnieniem" tego nie mozna nazwać tak jak u psów czy kotów, u niej to pare włosków. U mnie w Koszalinie największym problemem jest brak specjalisty do gryzoni, chyba bede zmuszony pojechać do Szczecina do specjalisty. Ale nie wygoda na chora, dużo je, nie marudzi, prosi o wyjście z klatki jutro się przejdę z nią do drugiego weterynarza tym razem do lecznicy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Twarzoczaszka”