
Pomijając rzeczy, które oczywiście kupowałyśmy z dziewczynami ze stoiska, bo nie dało się tak obojętnie koło tego wysiedzieć

Moderator: porcella
Przypominam mi to sytuację jak pojawiły się świnki pluszowe. Większość świnek podczas różnych imprez były kupowane przez nas samych hahahaAnn pisze:Pierwszego dnia poszły chyba dwa kapciochy, ale praktycznie nie było żadnych ludzi. Dzisiaj sprzedało się już więcej - dziewczyny poszyły tak śliczne rzeczy, że w dużej mierze te kolorowe domki i kapcioszki przyciągały ludzi do stoiska
Pomijając rzeczy, które oczywiście kupowałyśmy z dziewczynami ze stoiska, bo nie dało się tak obojętnie koło tego wysiedzieć
To ja Was tez namówię na branie tymczasów: 3 lata temu zabraliśmy na stoisko E-chomika na Zoobotanice 5 chomiczych tymczasów. Wszystkie w ciągu jednego dnia znalazły domseledynek pisze: Od trzech lat agituję, żeby na naszych stoiskach w Warszawie były świnki i nic z tegoPrzez te wszystkie lata na około 20 imprez jedynie na 5 były świnki i tylko na 2! świnki do adopcji. Przy czym na jednej to ja sama zatachałam swojego tymczasa Cheve'iego i na tej imprezie "Pet Awards" znalazł dom! Staram się namawiać DT na to, aby przynosiły swoje świnki do adopcji, ale DT nie przyjmują tej propozycji... a ja szczerze mówiąc na głowie mam więcej problemów ze znalezieniem ludzi, którzy posiedzą na stoisku, przewozem namiotu, stołów itd. niż załatwianie świnek na stoisko... SPK od wielu lat nie organizuje stoiska na imprezach, bo po prostu ludzie nie chcą tracić wolnych weekendów... Taka przykra rzeczywistość. Dlatego priorytetem jest zaopatrzenie stoiska w gadżety i ulotki, ludzie, transport, a dopiero na koniec przekonywanie DT i szukanie jakichś świnek do adopcji... I niestety fretki zawsze odciągają od nas ludzi. To zwierzaki bardzo komunikatywne i interaktywne. Świnki nie są takie i trudno jest, aby konkurowały z fretkami.
pomoc.chomikom pisze: To ja Was tez namówię na branie tymczasów: 3 lata temu zabraliśmy na stoisko E-chomika na Zoobotanice 5 chomiczych tymczasów. Wszystkie w ciągu jednego dnia znalazły dom![]()
Po prostu ludzie przychodzą tez czasem na targi po to, by kupić zwierzątko - ale chca czegoś 'więcej' niż sklep zoologiczny, choć sami nie wiedzą czegoAnn pisze:Nie no po tym co napisałaś, myślę, że obowiązkowo musimy wozić ze sobą wszędzie świnki
Chodzi o zwykły plastikowy regał - żadne drewno czy metal. O głębokości 20-30 cm patrząc na to nasze małe stoisko, które oczywiście wtedy trzeba by było inaczej urządzić.seledynek pisze: Hmm nie wiem jak wygląda ten regał i o co chodzi?
Tak, jak Was usłyszałam to myślałam, że spadnę z krzesłaDropsio pisze:To ja z Ikuko miałam przyjemność pogadać o kasztanach?![]()
To prawda, jak opowiadałyśmy z Ikuko o adopcji, to ludzie zaglądali do klatki i pytali czy mamy jakieś świnki na miejscu. Dawałyśmy ulotki, ale wiadomo, że połowa z tych osób już się nie pofatyguje, żeby tę stronę odwiedzićpomoc.chomikom pisze: Po prostu ludzie przychodzą tez czasem na targi po to, by kupić zwierzątko