ehh.. ona jak moja Pigi.. niby aktywna ale jak się w tej swojej norze zaszyje to koniec..
Póki co, na szczęście moja ma boby ładne, tzn nie ma luźnych, bo robi takie male suchary, że ładnym bym ich nie nazwała.. i najbardziej przykre jest właśnie patrzenie jak ona grzebie w tym karmniku.. często odchodzi z niczym.. też już jej sypię wszystkiego.. Brita, CN, płatki owsiane.. w tym zawsze znajdzie coś dla siebie.. ale nie tylko ona to je, więc nie wiem, czy tego co ona akurat może zjeść nie wyjadają jej inne? Przysmaki Brita daje prosto do pyska.. je ale mój Małż się śmieje, że je jak stara babcia..
oby te nasze dziewuchy doszły wreszcie do siebie!
jakby P znów ją znieczulał to przyciśnij go żeby to RTG od razu zrobił.. nie mówię, że coś wyjdzie ale "a nóż" a skoro i tak będzie spała..