
Ryan*, Lewis*, Alfie, Angelo*, Diablo, Shimmer* & kosze
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo, Diablo & Shimmer
Mam wizyte na dzisiaj, ale gadalam z pielegniarka i powiedziala, ze postara sie zadzw jak wczesniej cos sie zwolni po tym jak powiedzialam jej o tym guzie u Angelo... hm. Moj Tz wczoraj powiedzial, ze to jakby tluszcz zbity w guzek...no ale jest dlugi na ok 1.5 cm
EDIT: jade teraz
EDIT: jade teraz
Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo, Diablo & Shimmer
Kciukam
Oby skonczyło się na strachu... Daj znać!

- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo, Diablo & Shimmer
trzymam mocno
daj znać jak wrócisz, co i jak 


Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo, Diablo & Shimmer
Dzieki za kciuki. Niestety nie skonczylo sie tylko na strachu.
1. Ryan - jego problemy z bobkami nie maja nic wspolnego z dieta, jelitami lub zoladkiem. Wet powiedzial, ze bardziej to jest problem ulozenia tej torebki w ktorej zbieraja sie bobki i RYan nie potrafi jej sam oprozniac. W wyniku tego dochodzi do infekcji.
Bobki ktore sa glebiej i ktore sie zbieraja w kupe uciskaja na penis i stad Ryan mial problem z wystajacym wackiem.
Wet wyjal wszystko ze srodka i wacus wrocil skad przyszedl. Ogolnie nic mu nie dolega po za jakby wada mechaniczna co dla mnie oznacza ciagla prace nad jego kuperkiem do konca jego zycia. Niestety czym Ryan jest starszy tymbardziej jego miesnie sa zwiotczale i coraz wiekszy problem bedzie z oproznianiem. Ale jezeli bede nad nim pracowala dzien w dzien po kilka razy to bedzie ok.
2. Angelo - zostal na operacji wyciecia guza sutkowego. Narazie nie wysylam do bioposji bo poprostu juz nie mam kasy, ale wet zachowa tego guza na wszelki wypadek gdybym zmienila zdanie albo w przypadku gdy pojawi sie nastepny to szybko zbadamy ten starszy czy to nie sa zmiany rakowe. Chociaz on mi powiedzial, ze prawdopodobnie nie i przeegzaminuje to u siebie.
3. W poniedzialek i czwartek mam egzaminy a jeszcze nie zaczelam sie uczyc bo mam istne wariatkowo w domu
A Alfie tez wymaga codziennej pielegnacji.
Wczoraj prawie zapomnialam wyslac moja prace ktora pisalam przez weekend z tego stresu.
1. Ryan - jego problemy z bobkami nie maja nic wspolnego z dieta, jelitami lub zoladkiem. Wet powiedzial, ze bardziej to jest problem ulozenia tej torebki w ktorej zbieraja sie bobki i RYan nie potrafi jej sam oprozniac. W wyniku tego dochodzi do infekcji.
Bobki ktore sa glebiej i ktore sie zbieraja w kupe uciskaja na penis i stad Ryan mial problem z wystajacym wackiem.
Wet wyjal wszystko ze srodka i wacus wrocil skad przyszedl. Ogolnie nic mu nie dolega po za jakby wada mechaniczna co dla mnie oznacza ciagla prace nad jego kuperkiem do konca jego zycia. Niestety czym Ryan jest starszy tymbardziej jego miesnie sa zwiotczale i coraz wiekszy problem bedzie z oproznianiem. Ale jezeli bede nad nim pracowala dzien w dzien po kilka razy to bedzie ok.
2. Angelo - zostal na operacji wyciecia guza sutkowego. Narazie nie wysylam do bioposji bo poprostu juz nie mam kasy, ale wet zachowa tego guza na wszelki wypadek gdybym zmienila zdanie albo w przypadku gdy pojawi sie nastepny to szybko zbadamy ten starszy czy to nie sa zmiany rakowe. Chociaz on mi powiedzial, ze prawdopodobnie nie i przeegzaminuje to u siebie.
3. W poniedzialek i czwartek mam egzaminy a jeszcze nie zaczelam sie uczyc bo mam istne wariatkowo w domu

A Alfie tez wymaga codziennej pielegnacji.
Wczoraj prawie zapomnialam wyslac moja prace ktora pisalam przez weekend z tego stresu.
Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo, Diablo & Shimmer
Ja też nie myślę i zapominam jak jestem w stresie
mam nadzieje, że powoli wszystko się unormuje
trzymam mocno kciuki





- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo, Diablo & Shimmer
A jak ten wet stwierdził, że ten worek jest źle uformowany? Robił usg czy rtg?
No i jednak guz sutkowy....to, co moja wetka mi mówiła, że samce to mają...
oby nie był złośliwy...
No i jednak guz sutkowy....to, co moja wetka mi mówiła, że samce to mają...

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo, Diablo & Shimmer
Asita Ryan byl przeswietlony a poza tym bobki normalnie schodza do tego woreczka przy odbycie ale Ryan nie potrafi tego wypchnac. JAk sa tam dluzej to zlepiaja sie w calosc. W tej chwili Ryan nabawil sie infekcji, ale dostal antybiotyk w masci. Musze go tam czyscic i smarowac specyfikami ktore dostal. Niestety w przyszlosci moze tak byc ze bez pomocy nie bedzie umial wypchnac sam tych bobkow. Widzisz wczoraj jak go wyczyscilam bo potem wyszly juz ladne bobki a po paru godz juz znowu maziste wiec wszystko co wet powiedzial ma sens...
Co do guza to nie ma sensu speculowac bo wet powiedzial, ze musi go obejrzec...
Co do guza to nie ma sensu speculowac bo wet powiedzial, ze musi go obejrzec...
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Ryan, Lewis, Alfie, Angelo, Diablo & Shimmer
Ojj.. No to mnóstwo kciuków ode mnie za operację Angelo
całuje mocno ślicznotka w nosek
Mósi się trzymać! Na szczęście masz dobrych specjalistów.
Co do Rayana to dziwi mnie, że tak energiczna świnka może mieć gdziekolwiek zwiotczałe mięśnie ale cóż zrobić
Trzymam kciuki też za niego i za Ciebie Anyu
żebyście sobie ze wszystkim radzili i żebyś szybciutko ogarnęła całe to zamieszanie 


Co do Rayana to dziwi mnie, że tak energiczna świnka może mieć gdziekolwiek zwiotczałe mięśnie ale cóż zrobić


