Moje kochane świnki (po)morskie..
Moderator: silje
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Moja Tusia po korekcie siekaczy w poniedziałek karmy jeszcze nie rusza, ale od wczoraj sama jabłko skrobie, trawkę wciągała od razu, no i w końcu z norki z zainteresowaniem wychodzi co niosę. Wczoraj nawet grzebała w misce z karmą ale chyba ząbki ma zbyt mocno skrócone bo nie dała rady - tylko trochę płatków owsianych zjadła. Moze u Lesia tez tak jest? Papkę wsuwa chętnie? Bo Tusia z apetytem wciąga, więc ja u niej zbyt krótkie zęby obstawiam. No i ona po głupim jasiu kilka godzin z otwartym pyszczkiem przeleżała to jej tam wyschło bo dopajać nie bardzo było jak.
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8091
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Korekta była 21-go, dziś więc mija 10 doba. Powinien zatem już sam ładnie jeść, a on ma problem z chwyceniem pożywienia tak, jakby miał za krótkie siekacze- a ma dobre, Dr nawet ich nie ruszała. Myślę, że coś go boli.
Papkę łyka na początku ostrożnie (a czasem muszę niestety karmić go na siłę) a potem się rozkręca. Myślę, że coś go boli. Już ucieka na sam mój widok.
Pycholek Sacholem posmarowany i zobaczymy.
Papkę łyka na początku ostrożnie (a czasem muszę niestety karmić go na siłę) a potem się rozkręca. Myślę, że coś go boli. Już ucieka na sam mój widok.
Pycholek Sacholem posmarowany i zobaczymy.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Lesiu, mój ulubiony świneczku z tej gromadki, jedź ładnie
Swoją drogą... Jak dałaś radę nasmarować mu pysio w środku sacholem? U mnie to ciężko im podać cokolwiek strzykawką do buźki... Smarowania sobie nie wyobrażam...

Swoją drogą... Jak dałaś radę nasmarować mu pysio w środku sacholem? U mnie to ciężko im podać cokolwiek strzykawką do buźki... Smarowania sobie nie wyobrażam...
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8091
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Patyczkiem kosmetycznym, takim do ucha 

Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Nie wiem jak silje to robi, ale jak ja sacholem Witkowi język smarowałam, to na patyczkach od uszu. Jak dotkniesz boczek warg, to otwiera buziaka i można posmarować. W naszym przypadku, Witek wiedział chyba, że to smarowanie przynosi mu ulgę i nie protestował.
W tym wszystkim dobre jest to, że papki nie wypluwa i na wadze nie traci więcej.
Lesiu, królu...
Edit: haha pisałyśmy w tym samym czasie...
W tym wszystkim dobre jest to, że papki nie wypluwa i na wadze nie traci więcej.
Lesiu, królu...

Edit: haha pisałyśmy w tym samym czasie...
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Teorie jestem w stanie zrozumieć
Ale obawiam się, że z moimi maluchami i tak byłoby ciężko... Żeby dać im witaminę strzykawką to potrzeba dwóch osób.. Jedna trzyma świnkę, druga daje witaminkę 


- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8091
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Całe szczęście łyka wszystko, co mu podam, ale musiałam skonstruować taką przedłużkę na końcówkę strzykawki- inaczej nie szło. Ta sama metoda nie sprawdziła się na Tedziu, który przedłużkę z wężyka po prostu odgryzł i chciał zjeść
. Lepiej "nie próbujcie tego w domu".

Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8091
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
No 

Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT