Mercedes i Morena

[pucka69]

Ja robiłam inhalacje tak że wlewałam wrzątek itd do garnuszka - ten garnuszek wstawiałam do większego garnuszka żeby nikt się nie poparzył, potem to do klatki i nakryć klatkę kocem/ręcznikiem. Co jakiś czas sprawdzałam czy jest ok. ale chyba nie istnieje koc wielkości Twoich klatek?
Hukka liznęła? no no no ...

[Natalinka]

Poczwórne paskudy uciekają z inhalacji w klatce! Serio - wstawiłam garnuszek w garnuszku (dzięki, Pucko, za cud-radę!), nakryłam wielką narzutą, która przykrywa większą część królestwa i nastawiłam minutnik na 15 minut. Zaglądam po kilku do pokoju, a wszystkie stoją w tej nieprzykrytej części i skubią sianko! Padłam ze śmiechu!
Potem jeszcze tolfedyna i witamina C - Lumi na kolanach usiłuje pożreć strzykawkę i wyraźnie pokazuje: Proszę! Proszę! Mam jeść te ohydne leki - dawaj! Dawaj wszystko! Zjem też strzykawkę! Proszę!
Dałam miętę po tych wszystkich przejściach, a Mili stoi obok michy, po czym odwraca się z bezgłośnym wyrzutem: Tylko tyle? A gdzie marchewka? I idzie sie położyć.
No dzis jakoś stanowczo nie trafiam w życzenia...

[Asita]

Tak się przykro robi, jak ci się świnia tyłkiem na twoje starania gastronomiczne odwróci, prawda? Ja wtedy sobie myślę, że może powinnam bardziej się starać, więcej zielonego jednak dać (a oczywiście potem nic tylko sraka by była...) i tłumaczę sobie, że to dla ich dobra. A one ci się tym tyłkiem...i foch

[Natalinka]

Ciągle te inhalacje, witaminy, Roboran, pomysł na większy apetyt i mniejsze nerwy Lumi, która nie tyje nadal... Dużo się dzieje, stale coś. Przybyły nam jeszcze dwie ślicznoty na DT (ale o tym w oddzielnym wątku; jak już założę, dopiszę). Ale to moja perspektywa, panny mają w nosie i robią swoje Chyba że pojawia się towarzycho, które pragnie terapii prośkowej:


A to końcówka seansu:


Wszyscy zadowoleni, nakarmieni post factum, wygłaskani! Życie świnki bywa naprawdę klawe

[pucka69]

A w bobkach co wyszło?

[katiusha]

Cóż za uzdrowisko

[Asita]

Uzdrowisko "Świnkowo" poleca okłady ze świnek

[joanna ch]

A ile obsikanych?

[Natalinka]

A w bobkach co wyszło?

Ano nico, Pucko. Zupełnie. W dodatku przytyli wszyscy poza Lumi (596g):
Hukka 563g
Nili 652g
Mili 832g
Dlatego dr Asia wymyśliła, żeby zacząć podawać jej ziołowy amarosal http://herbapol.pl/produkty/amarosal/
ew. zaparzać herbatkę z melisy z miodem, a jak wciąż będzie źle to nawet neospazminę na ukojenie nerwów podawać. Bo wychodzi z tego, że ze stresu tak mało je - wszyscy ją gonią (tzn. pozostałe trzy, a i ja czasem - przyznaję się - z okazji podawania witaminy C). Więc od wczoraj zen, spokój, świece, kadzidełka i luz...

Lumi skryta


i Lumi schowana

[Natalinka]

Obsikani: 1
Zadowoleni: 5
Obbobczeni: 5
Owłosieni ekstra: 4,5

W sumie: 15,5 dla świnek!