hmmm tu na tym zdjęciu widać sporą róznice miedzy siostrami
nie to , ze Cie Marzenko denerwuję, ale dla spokojności kontrola w MV nie zaszkodzi I ja bedę spokojniejsza - myslisz, ze mniejsza ze mnie panikara???
a Wakus jak zawsze boski
Jeju ale super świnko-jeżowe opowieści U mnie było to samo z Wiewiórkiem (też świnka polabo), nie pamiętam ile schudł ale wiem, że się martwiłam, bo mu się do tego przez dwa czy trzy pierwsze tygodnie ciągle waga wahała i tak co przytył to znów na drugi dzień było mniej ale w końcu jak wystrzelił to z 400 gram od stycznia jak do mnie przyjechał do dziś zrobiło się prawie 800 Zobaczysz Amala też w końcu jak wystrzeli i się zaokrągli to nie udźwigniesz
Marzenko, mam podobny problem i też się właśnie wybieram na wizytę, bo Hukka wygląda jak szczurek słodki, a nie jak świnka. Lumi się powoli zaokrągla, ale mam wciąż porównanie z raptem jakiś miesiąc, półtora starszą Mili, która postanowiła zostać największą prośką na dzielni. I nie wiem, dlaczego Hukka nie przybywa, bo wcina równo wszystko, co daję, zabiera innym i powinna wyglądać jak jabłko albo piłka. A tu nic! Szczuplak, chudziak i fryga. Fakt, że biega za wszystkie, więc może trochę taka jej natura. No nic - pójdę, zobaczymy. Daj znać koniecznie, co powiedzą w MV we wtorek.
Amalka jest bardzo szczuplutka. Jak ją głaskałam to wyczułam kości i się martwiłam.
Ma apetyt, jest żywa i skacze, nawet na kolankach u mnie jest jej dobrze ... ale ja histeryk się martwię.
Jak mój jeżyk był taki szczupły to miał problem z brzuszkiem ale ona nie ma.
Może spróbuje wziąć urlop i przed świętami jeszcze pojadę. Bo mnie to martwi. Może coś jej trzeba podać.
A może jej przejdzie tak jak w przypadku innych świnek ale kontrola musi być bo mi serce zamiera jak sobie myślę, że ona jest chora a ja nic nie robię.
Dziękuję dziewczyny, że jesteście i dzielicie się doświadczeniami. Oj martwie się ...
U mnie białasy równo puchną. Za to mam ogromną różnice między agutami. Niby bracia a jeden waży 870, a drugi 1230. Jedzą to samo, taki sam try życia, tyle samo wybiegów, a i tak Al'u jest dużo większy. Na badaniach nic nam nie wyszło, żadna tarczyca, cukrzyca wiec to nie choroba. Po prostu ma tendencje do tycia, a jego brat to chudzina
Dzisiaj ważyłam dziewczyny i nie wiem czy się cieszyć czy to waga jest zła.
W każdym razie:
Aloki 737 gram
Amala 626 gram
Jeża bałam się obudzić.
A poza tym we wtorek mamy wizytę u Pani Kasi już zamówioną, niestety dosyć późno. Będzie dobrze.
A boby zbierasz? To zacznij, żeby nie tracić czasu - na wtorek będzie w sam raz. W lodowce trzeba trzymac, w jakiejś fiolce, w miarę możliwości bez ściółki i niezasikane, więc najlepiej takie świeżo zrobione na kolanka. 2-3 wystarczą z każdego dnia. Teraz w Mv bada dr Dorota sama pod mikroskopem, więc wyniki sa szybko, a pierwszy podejrzany to kokcydia.
Drugi podejrzany u laborantów to możliwe owrzodzenia żołądka lub jelit. W razie czego pamietaj, że helicid, czy inny prazol ma 126 kuleczek w 1 kapsułce
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery kontakt tylko porcella7@gmail.com