


Moderator: pastuszek
Hehe no ja też nie przypuszczałam kiedyś, że można się tak bardzo martwic o swojego pupila, a jednak jak widać możnaANYA pisze:Maju powiem Ci ze zawsze jak czytalam Twoje posty to sobie myslalam: jejka ale ta Maja jest przewrazliwiona, dobrze ze ja tak nie panikuje![]()
Hm Teraz rozumiem![]()
Jakos jeszcze nie potrafie sie wyluzowac, ale ja mam teraz zaliczenia na uniwerku, wiec wszystko razem sie zebralo.
to prawda.. doświadczyłam tego ostatnioMaja1983 pisze:Jednak najgorsze uczucie jest kiedy zabraknie nadziei i jesteś bezradna... Bezradność to uczucie, które aż dosłownie boli...