Muffin na za sobą pierwszy spacer w okolicy klatek z resztą moich chłopaków. Zamieszanie zrobił spore, nosa powsadzał pomiędzy kraty, troszkę poterkotał i udał się na zwiedzanie reszty pokoju. Chłopaki nie mogli dojść do siebie przez kolejne pól godziny
Eksperymenty z karmą na razie bez powodzenia - podjada, ale z rzadka. Za to ogórek, koperek, natka pietruszki, marchewka, szpinak, suszone warzywka wszystko znika w oka mgnieniu
Próbujemy nauczyć go pić z poika, ale oporny jest, więc dostał wodę w miseczce. I cały czas czeka na nowy domek
