Witaj alergiczna Lasko

Też ku mojemu zdziwieniu okazało się, że nią jestem, ale po tym kawałku czasu z moimi dziewczynami jakoś wycisza się moja alergia. Teraz to tylko ze dwa kichy przy sprzątaniu i z trzy bąbelki przy głaskaniu.
Całe dzieciństwo z futrzakami i zaliczyłam zonk. Ale reszta rodziny nie poszła tą drogą więc jest super.
Dziewuszki cudne

Tylko miziać!