Ryan*, Lewis*, Alfie, Angelo*, Diablo, Shimmer* & kosze

[Zaffiro]

Aż mam ciary... Lewis wygonić się nie dal i dobrze

[ANYA]

nie ma co, po jajkach dziada

Mam watpliwosci czy go kastrowac bo on ma juz 3.5 roku. Zastanawiam sie nad implantem, chociaz wet mi powiedzial, ze on nie jest stary. Kiedys mi powiedzial, ze wykastruje Ryana jak zrzuci wage (no i 1.7kg spadl do 1.3)

Aż mam ciary... Lewis wygonić się nie dal i dobrze

Lewis jest tak samo zadziorny jak Ryan tylko teraz go Ryan zdominowal. Wczesniej to on zaczepial Ryana.

A gdybyś materacyk przedzieliła jakąś ścianką? Może jak nie będą się dotykać a i tak nadal leżeć na tym samym to im wystarczy?
Strasznie mi żal Lewisa...

Nie ma znaczenia gdzie Lewis lezy bo Ryan wygania go w akcie dominacji a nie dlatego, ze nie maja gdzie lezec

A teraz zobaczcie co Lewis ma na doopie



I nie przeszkadza mu to sie zrelaksowac i wywalic kopytka



I Diablatko na koniec

[Asita]

O nie! Co za okrutne rany! Aż mnie boli...
U moich też było wyganianie z miejsca, w którym drugi chciał leżeć. Tzn Żurek wyganiał młodszego Alfreda (raz Alfredo mało z piętra nie zleciał... ) ale nigdy żaden nie miał ran gryzionych...

[joanna ch]

ale u Lewisa za to to hehe ... jest co ciachać...

[ANYA]

Nie tylko u Lewisa

[martuś]

Ja bym nie mogła patrzeć jakby moje tak się tłukły...Lewisa dupcia taka biedna smarujesz mu czymś? Ja chyba bym rozdzieliła chłopaków bo podczas Twojej nieobecności mogą się spiąć i może stać się tragedia... Chyba każdy pamięta co się wydarzyło u karpatki wśród laborantów

[ANYA]

Martus smaruje srodkiem dezenfekujacym, ktory mi wet dal wczesniej.
Sama mam watpliwosci czy ich rozdzielac, bo teraz spia kolo siebie, chodza kolo siebie i nie ma zgryztow. Ale w sumie po kastracji i tak bede musiala ich na pare dni rozdzielic.

[Dzima]

Uważam, że powinnaś ich rozdzielić. Lewis zbiera tylko rany. Może lepiej rozdzielić i po kastracji kiedy hormony się ustabilizują możesz spróbować ich połączyć w innej konfiguracji teraz się nie gryzą, ale jednak te rany ma. Ryan jest nieprzewidywalny..

[anuleczka]

... ja też jestem za rozdzieleniem. Nie ma co czekać na dalszy rozwój. Może być znacznie gorzej...

[śliwka]

A jak Diabełka nie ma to jak się zachowują?
Jeśli tak samo lepiej rozdziel i spróbuj po kastracji.