✰Wojownicy Lilith✰ czteroświń(pięcio?)+kociu dwupak+tymczasy

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Snajperka

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

Post autor: Snajperka »

Zaraz, żeby nie było że bronie weterynarza, ale...
Rana nie była zszywana? Nie miał założonego opatrunku? Bo ropa mogła się pojawić przy odkrytej ranie nawet przez coś, co było na futrze, czy w sianie. :-)
U Almy w ranie pojawiła się kiedyś ropa, gdy rozgryzla opatrunek idostal się do niej taki pył z karmy. Miała rozwalona przednią łapę.
Ropa może się pojawić, gdy rana jest zanieczyszczona, więc może to nie wina weterynarza. :-)
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

Post autor: Lilith88 »

Tak podskórne na szczęście, innego bym na pewno nie zrobiła, takie jeszcze ujdą.

Trzymajcie kciuki żeby jeszcze zaczął karmę jeść sam ;)

Snajperka on siedział i go głaskał przez pół godz. ale tylko głaskał nie wiedziałam żeby w ogóle zajrzał pod sierść ale pomyślałam że przeoczyłam moment.. Poza tym tu głównie chodzi o to że kretyn zatruł go antybiotykiem którego nie powinien podać i mimo moich obiekcji twierdził, że tak można..
elwen
Posty: 48
Rejestracja: 20 sie 2014, 8:51
Miejscowość: skierniewice
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

Post autor: elwen »

No mogło się skończyć tragicznie. Całe szczęście Tasieńkowi ma się na życie.
Lilith, pokazano Ci jak robić te zastrzyki? Biedny malec, pewnie będzie darł japę jakby go ze skóry obdzierali:)
A co do leczenia, to faktycznie jestem ciekawa czemu akurat takie zastosował
Assia_B

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

Post autor: Assia_B »

Pieszczoch też był z nami w Maku :) Dostał sałatkę za 3,5 zł :P Taka z pomidorkiem :)

Dobrze, że z Taśkiem lepiej :)
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

Post autor: Lilith88 »

Tak pokazali :) pewnie będzie się darł, u weterynarza darł się okropnie i próbował do transportera uciec :roll: A w dodatku miał więcej powodów do krzyków, bo go golili, zdrapywali mu strup, wciskali ropę i pukali ranę gmerając pod skórą.. :? Biedny był nie powiem ale o dziwo jeszcze się na mnie nie obraził :tired:

Asiu na to nie wpadłam :lol:
koni

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

Post autor: koni »

moi przy zastrzykach robili tylko ciche piiii i koniec bólu było. Tasman też na pewno będzie dzielny.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

Post autor: Lilith88 »

Wydaje mi się że będzie w miarę, lekarzowi się wyrywał bo się bał w obcym miejscu obcych ludzi w domu będzie inaczej na pewno :)
koni

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

Post autor: koni »

pewnie, że tak...zaufanej osobie da zrobić pięknie zastrzyk i wcale się nie pogniewa. Przecież to Tasman jest :)
Sama będziesz nabierała lek czy już masz gotowe strzykawki?
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

Post autor: Lilith88 »

Mam gotowe :) wszystko przygotowane dostałam, wszystko mi pokazała jak, naprawdę jestem zadowolona. Nawet mi chciała książeczkę zdrowia założyć ale wyciągnęłam swoją ;)
JaAnia

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie

Post autor: JaAnia »

Lilith88 błagam. Ogarnij się. Zamiast obwiniać wszystkich wkoło i rozpisywać się w różnych wątkach nt pracy w sklepach, łączenia świnek itp. może leć do apteki i kup potrzebne rzeczy na tzw niespodziewane sytuacje (rivanol, maść na gojenie ran itp.). Przepraszam, ale ja mam 4 chłopaków i bywa różnie. To, że wet powiedział, że po ugryzieniu jest ok to nic nie znaczy. Rany podchodzą ropą po jakimś czasie, trzeba je delikatnie oczyścić, odkazić, posmarować. U mnie się sprawdza. I może nie udzielaj rad dotyczących łączenia świnek. Piszę to z ogromną życzliwością i służę radą, jakby co.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”