No właśnie nie pytał. Też myślałam, że szybko ode mnie pojadą
Są bardzo spokojni i śmieszni. Jak przychodzę z jedzeniem to tak skaczą do góry, żeby tylko im już dać
szkoda, że i u mnie nie ma dodatkowego pokoju, bo stanęłabym do bitwy o tych chłopców?
Po Witku i Quiku, to pierwsze świneczki na których widok zrobiłam wielkie O JAAAAAAA