Amolcię szczególnie pod swe skrzydła wziął mój Małż, chociaż lubi wszystkie laseczki. A Polcia i Ninka miały rzeczywiście duuużo szczęścia!!! Buziaki dla Izy
Z Małżem i Stasiem jak kwoki na sofie siedzieliśmy i baliśmy się pierdnąć głośniej, jak laski testowały portal
Jak dobrze pójdzie, Kasia dołączy w środę wieczorem
Widzę, że się rozpędzasz. Ciekawe kiedy powiesz, że już definitywnie koniec. Fajne atrakcje dziewczyny mają u Ciebie. Może ja też coś takiego opracuję.