Te zwierzaki mnie wykończą i to juz niedługo.
Pierrete ma chora tarczycę i torbiel jak się będzie powiekszać to operacja

Póki co siedzi sama w klateczce i dostaje leki.
Ginger (kot ) schudła i to na oko dość dużo, więc co?? .. Oczywiście jutro jedzie ze mną do pracy i zbadamy krew
Toffi nie miał więcej ataków (odpukać

) i przesypia noce normalnie. Leki dalej dostaje. Boże aż się boję co będzie dalej
On oczywiście nic sobie nie robi z tego, że ja się martwię i niedawno kolejną akcję mi zorganizowali. Wróciłam do domu i na środku leżał woreczek. Pomyślałam, że Winnie skądś wyciągnęła bo ona lubi woreczki. Wyrzuciłam i zapomniałam o sprawie. Toffi zapadł w sen jak tylko mnie zobaczył. Ale nie wpadło mi do głowy, że udaje głupa, myślałam, że źle się czuje. Jeszcze go żałowałam! Potem postanowiłam coś zjeść i przypomniało mi się, że TŻ kupił mi rano chałkę. Latam, szukam, nóż kurcze, przecież nie wyparowała. I nagle doznałam olśnienia! Woreczek na podłodze był po chałce! Wiinnie ukradła z szafki a psy zjadły. Mam nadzieję, że Toffi chociaż kawałek dał Rudolfowi i nie zeżarł całej.
Winnie została komornikiem. Najpierw zajęła domek świnkom a wczoraj wyeksmitowała Rudolfa
