Jakbym ich wszystkich na wybieg puściła, to by się działo
Ostatnio miałam pomysł, żeby spróbować połączyć Leszka z Simonem, bo obaj siedzą samotnie. I było to moje najkrótsze łączenie i najszybsze rozłączenie

. Leszek od razu chciał wleźć na Simona, na co on absolutnie nie wyraził zgody i w ciągu dwóch sekund miałam kłębiącą się kulę futra. Nie da się.
A na drugim zdjęciu jest Kubuś
Co masz dla mnie?
