
Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- pour
- Posty: 393
- Rejestracja: 18 lip 2013, 20:47
- Miejscowość: Glasgow
- Lokalizacja: Szkocja
- Kontakt:
Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
Chyba nikt nie wpadłby na to,że może chodzić o dziecko 

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
Otóż to właśnie mnie tak ubawiło, bo faktycznie, ona jest okropnie zezwierzęcona, podobnie jak reszta domowników
Nareszcie coś wesołego, dzięki pour
Burakura jest istotnie nad wiek dojrzała w wypowiedziach i postrzeganiu rzeczywistości.
Oraz łobuziak jest kochany

Nareszcie coś wesołego, dzięki pour

Burakura jest istotnie nad wiek dojrzała w wypowiedziach i postrzeganiu rzeczywistości.
Oraz łobuziak jest kochany
Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
Dawno się nie odzywałam, ale niedługo wstawiam nowe fotki. Będzie tego dużo! 

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody


Ostatnio zmieniony 30 sty 2015, 11:58 przez sosnowa, łącznie zmieniany 1 raz.
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
Turbulka zdecydowanie ożywiona, zasuwa po klatce, ale nadal okropne wzdęcia i cos mi się dzisiaj rano jej uzębienie nie podobało.
W poniedziałek juz mam nadzieję, że uda mi się pojechać na usg,
Dziewczyny są niesamowicie kochane wstawimy zdjęcia jak tylko sie ogarnę, bo dopiero wychodzę z choróbska, koniec semestru i sesja za pasem.
Poza tym, mimo, że nie chcę rozgrzebywać sprawy i w tym wątku, muszę gdzes napisać, jak bardzo mi przykro, że nie mogłam w spokoju założyć wątku o tarczycy, nie wiem dlaczego akurat ja się tak podłożyłam, ale skasowałam wątek i będę bardziej powsciągliwa na przyszłosć. W pierwszym odruchu chciałam w ogóle się stąd wyautować, ale potem rozsądek i przywiązanie do tylu dobrych i życzliwych osób z forum wzięło górę i zostaję.
W poniedziałek juz mam nadzieję, że uda mi się pojechać na usg,
Dziewczyny są niesamowicie kochane wstawimy zdjęcia jak tylko sie ogarnę, bo dopiero wychodzę z choróbska, koniec semestru i sesja za pasem.
Poza tym, mimo, że nie chcę rozgrzebywać sprawy i w tym wątku, muszę gdzes napisać, jak bardzo mi przykro, że nie mogłam w spokoju założyć wątku o tarczycy, nie wiem dlaczego akurat ja się tak podłożyłam, ale skasowałam wątek i będę bardziej powsciągliwa na przyszłosć. W pierwszym odruchu chciałam w ogóle się stąd wyautować, ale potem rozsądek i przywiązanie do tylu dobrych i życzliwych osób z forum wzięło górę i zostaję.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
O ludzie, no ja wiem o co chodzi ale po co kasowałaś ten wątek... Przecież to przydatne informacje... Komuś się może przyda kiedyś. Jak jedna osoba dowali to nie znaczy że trzeba tak od razu to brać do siebie...
- pour
- Posty: 393
- Rejestracja: 18 lip 2013, 20:47
- Miejscowość: Glasgow
- Lokalizacja: Szkocja
- Kontakt:
Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
No wlasnie i trzeba zglaszac posty modom 

- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12527
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
Osoby odpowiedzialne za awanturę dostały ostrzeżenia. Sosnowa, jak ktoś chce sobie pokrzyczeć, to każdy powód jest dobry. 

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
Tyz prowda.
A u nas wielkie rzeczy się dzieją.
Wczoraj Burakura z tatą przywieźli z Palucha trzecią Siłę Przyrody, mniej puchatą niż jedwabistą. Sunia Łatka jest naszym nowym domownikiem, kochana, przyjacielska, łagodna, piękna, przylepna, tak ok rok dwa, spora. Foty będą jak się uda, bo na razie ma zespól niespokojnego wszystkiego, co się ułoży to znowu zwiedza. Już się zapoznała z resztą stada, miałam wczoraj obie prośki na rękach (stałam). bardzo życzliwie obwąchane, z Grawiśką się z respektem ignorują natomiast Tubulencja jest kumpelką z intrygującym zapachem i vice versa
Rano normalnie siedziałam z Turublencją na dekolcie, poza przyjaznym obwąchem i zainteresowaniem nieprzesadnym nic się nie działo
Grawiśki udawała, że nie widzi. Na wybieg trzeba będzie trochę poczekać, ale jest super.
Jedyny problem, to Łatencka biegunka ze stresu powiązana z faktem, że ona nie bardzo załapuje do czego służy spacer, a do czego podłoga w domu
. Zapaszki też rewelacyjne.
Zastanawiam się nawet, czy nie zmienić tymczasowo tytułu wątku na Panie na Zamku Obesran.
A u nas wielkie rzeczy się dzieją.
Wczoraj Burakura z tatą przywieźli z Palucha trzecią Siłę Przyrody, mniej puchatą niż jedwabistą. Sunia Łatka jest naszym nowym domownikiem, kochana, przyjacielska, łagodna, piękna, przylepna, tak ok rok dwa, spora. Foty będą jak się uda, bo na razie ma zespól niespokojnego wszystkiego, co się ułoży to znowu zwiedza. Już się zapoznała z resztą stada, miałam wczoraj obie prośki na rękach (stałam). bardzo życzliwie obwąchane, z Grawiśką się z respektem ignorują natomiast Tubulencja jest kumpelką z intrygującym zapachem i vice versa




Grawiśki udawała, że nie widzi. Na wybieg trzeba będzie trochę poczekać, ale jest super.
Jedyny problem, to Łatencka biegunka ze stresu powiązana z faktem, że ona nie bardzo załapuje do czego służy spacer, a do czego podłoga w domu

Zastanawiam się nawet, czy nie zmienić tymczasowo tytułu wątku na Panie na Zamku Obesran.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Turbulencja, Grawitacja i sunia Łatka Puchate Siły Przy
to wyłóż dom podkładami higienicznymi, pewnie masz jakieś świńskie 
