tak czytam różne watki, choroby i coraz bardziej panikuję-codzień oglądam swoje dziewczynki czy zdrowe. Myslicie, ze to urojenia? Kiedyś zyłam beztrosko, myslałam,że świnki nie chorują- odkąd jestem na forum, to się zmieniło. Chyba lepiej żyć z wiedzą niż w błogiej nieświadomności ?
Moje kochane świnki (po)morskie..
Moderator: silje
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7965
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
i ja z dziewczynami pozdrawiam świnki po/morskie
tak czytam różne watki, choroby i coraz bardziej panikuję-codzień oglądam swoje dziewczynki czy zdrowe. Myslicie, ze to urojenia? Kiedyś zyłam beztrosko, myslałam,że świnki nie chorują- odkąd jestem na forum, to się zmieniło. Chyba lepiej żyć z wiedzą niż w błogiej nieświadomności ?
tak czytam różne watki, choroby i coraz bardziej panikuję-codzień oglądam swoje dziewczynki czy zdrowe. Myslicie, ze to urojenia? Kiedyś zyłam beztrosko, myslałam,że świnki nie chorują- odkąd jestem na forum, to się zmieniło. Chyba lepiej żyć z wiedzą niż w błogiej nieświadomności ?
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8106
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Dziękujemy i odzdrawiamy 
Wygodniej się żyje w błogiej nieświadomości- to na pewno.
Ale z wiedzą jednak żyć lepiej- zdecydowanie. Zawsze większe szanse, że się zareaguje na pierwsze objawy choroby.
A u świnek- jak u noworodków dosłownie- jak coś się zaczyna dziać, to postępuje błyskawicznie.
Oczywiście ciągle mamy nadzieję, że choróbska będą omijały nasze świnki szerokim łukiem!
Wygodniej się żyje w błogiej nieświadomości- to na pewno.
Ale z wiedzą jednak żyć lepiej- zdecydowanie. Zawsze większe szanse, że się zareaguje na pierwsze objawy choroby.
A u świnek- jak u noworodków dosłownie- jak coś się zaczyna dziać, to postępuje błyskawicznie.
Oczywiście ciągle mamy nadzieję, że choróbska będą omijały nasze świnki szerokim łukiem!
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Moje dziewczyny mają ponad 6 lat - to widać, że nie młódki i częściej się coś przyplącze. Ale póki humory dopisują to walczymy. Starość też ma swoje prawa, a i dzieci się czegoś nauczą.
Panowie bardzo przystojni.
Panowie bardzo przystojni.
-
Luna_Luna
- Posty: 438
- Rejestracja: 08 lip 2013, 19:51
- Miejscowość: Gdynia
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Chłopacy jacy przystojni
Jak ten czas szybko leci. Z Leszka zrobił się duży chłop a był taki malusi.
Jak ten czas szybko leci. Z Leszka zrobił się duży chłop a był taki malusi.
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Lesiu ale z Ciebie piękna świnia

-
KiteeKatt
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Piękne fotki
Lesio i Biszkopt od początku byli moimi ulubieńcami na nich, ale mają wygodnie!
Śnieżynki bardzo ładne, tylko aby nikt się nie zasugerował imieniem jednego i nie podał im rabarbaru
Trzymajcie się, prosiaki
Śnieżynki bardzo ładne, tylko aby nikt się nie zasugerował imieniem jednego i nie podał im rabarbaru
Trzymajcie się, prosiaki
- sosnowa
- Posty: 15300
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Ach piękni ci panowie twoi
Trzymam za ich zdrówko, a poza tym za siłę dla Ciebie, bo jednak trzeba nadludzkiej, żeby tyle udźwignąć.
Trzymam za ich zdrówko, a poza tym za siłę dla Ciebie, bo jednak trzeba nadludzkiej, żeby tyle udźwignąć.
-
koni
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
a moje serce szybciej bije do Biszkopcika...
Witek kumplowi przesyła 
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8106
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
Witek i Biszkopcik to z jednej paczki chłopaczki
Może jacyś krewni- kto wie..
Białaski pojechały dziś do swojego domku- na pewno rabarbaru nikt tam nie da Rabarbarowi
To doświadczony DS. Imiona dostali w przypływie głupawki- tak jak już napisałam w ich wątku adopcyjnym- pierwsze co mi przyszło do głowy, jak ich zobaczyłam to "ło matko, jak piorun w rabarbar" Mają takie mięciutkie futerko, a każdy włos w inną stronę. I niech ktoś powie, że białe świnki nie są śliczne. Jak za każdym razem- trochę mi smutno po wyjeździe tymczasków, ale jednak się cieszę że kolejne świnki znalazły swój prawdziwy dom.
Co do Lesia- ostatnio przeszukując dysk- znalazłam takie coś

I kto wtedy pomyślałby, że z niego wyrośnie taki kudłacz
Białaski pojechały dziś do swojego domku- na pewno rabarbaru nikt tam nie da Rabarbarowi
Co do Lesia- ostatnio przeszukując dysk- znalazłam takie coś

I kto wtedy pomyślałby, że z niego wyrośnie taki kudłacz
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT
