Chlewik u Chrumki
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2036
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
Re: Chlewik u Chrumki ;)
To przypadek ale fajny
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12511
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Chlewik u Chrumki ;)
Jakieś zdjęcie Julki byś wrzuciła
- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2036
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
Re: Chlewik u Chrumki ;)
Kochani nie ma już z nami Lilusi.... Odeszła wczoraj......Dr Kasia powiedziała że jest bardziej niż duże prawdopodobieństwo chłoniaka. Będzie miała sekcję- poprosiłam....Boli strasznie...To pierwsza świnka która mi odeszła od chwili kiedy poznałam Stowarzyszenie... Niby tak dużo człowiek wie, niby cały czas się uczy o świnkach, a nie wiedziałam że świnki odchodzą z otwartymi oczkami- to był dla nas szok
Jeśli diagnoza chłoniaka potwierdzi się to musimy zbadać Małą... Jest bardzo smutna bez koleżanki. Nie jestem gotowa na nowego domownika poczekamy na badania z decyzją....
Jeśli diagnoza chłoniaka potwierdzi się to musimy zbadać Małą... Jest bardzo smutna bez koleżanki. Nie jestem gotowa na nowego domownika poczekamy na badania z decyzją....
Re: Chlewik u Chrumki ;)
Chrumko, tak bardzo mi przykro z powodu świnkodziewczynki... Miała u Ciebie najlepsze świńskie życie, jakie świnka morska mogła sobie wymarzyć, pamiętaj o tym!
Trzymaj się jakoś, chociaż wiem, że to trudne.
Dla Lilusi
Trzymaj się jakoś, chociaż wiem, że to trudne.
Dla Lilusi
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Chlewik u Chrumki ;)
@Aga, strasznie mi przykro!
Taki szok!
Jak coś będzie wiadomo, to napisz.
Dla Lilusi
Taki szok!
Jak coś będzie wiadomo, to napisz.
Dla Lilusi
- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2036
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
Re: Chlewik u Chrumki ;)
Lilusia miała gigantycznego chłoniaka. Dr Kasiaa powiedziała że był dosłownie wszędzie!W każdym narządzie i kawałku ciała i nie rozumie jakim cudem ta świnka w takim stadium chłoniaka żyła, jadła i wydalała, bo w ostatnich chwilach życia zostawiła jej bobki na stole....Moja Kochana Waleczna ....Żyła chyba dzięki miłości do nas....A ja się tak bardzo bałam że czegoś nie dostrzegłam w porę.... A usłyszałam coś zupełnie innego... No i morfologię w zeszłym roku miała w porządku...
Dziękuję Ci Lilli że byłaś z nami, teraz wiem jak bardzo nas kochałaś.... To wszystko jest jak sen... Zostaniesz w naszych sercach. Nie umiem się jeszcze pozbierać - ostatni raz żegnałam małego Przyjaciela będąc dziewczynką. Pora na zbadanie pozostałych panienek...
Mała rozmawia ze mną na rękach- muszę na razie zastąpić jej koleżankę- przytulam pieszczocham... A ona z ufnością się we mnie wtula...
Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia.
Dziękuję Ci Lilli że byłaś z nami, teraz wiem jak bardzo nas kochałaś.... To wszystko jest jak sen... Zostaniesz w naszych sercach. Nie umiem się jeszcze pozbierać - ostatni raz żegnałam małego Przyjaciela będąc dziewczynką. Pora na zbadanie pozostałych panienek...
Mała rozmawia ze mną na rękach- muszę na razie zastąpić jej koleżankę- przytulam pieszczocham... A ona z ufnością się we mnie wtula...
Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia.
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12511
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Chlewik u Chrumki ;)
Chrumko, a połączenie dziewczyn jest bez szans?
Re: Chlewik u Chrumki ;)
Niesamowite jest, jaka siła potrafi się kryć w takim małym ciałku... Ona biega już za Tęczowym Mostkiem, Tobie zostają wspomnienia. Strasznie boli to, że maluchy odchodzą, zwłaszcza, gdy nie dzieję się to z racji wieku, tylko przez chorobę
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Chlewik u Chrumki ;)
Bez szans. Próbowaliśmy w przeszłości, od tego czasu Luśka jest solo.Cynthia pisze:Chrumko, a połączenie dziewczyn jest bez szans?
Podpis usunięty przez administratora.
- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2036
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
Re: Chlewik u Chrumki ;)
Nie da rady niestety...Luśka jest zdecydowanie pro- ludzką świnką a inne świnki traktuje wyłącznie jako obiekt do ataku....Metalove z JD próbowali ją kiedyś łączyć to takie ataki furii miała że Aga by bez palca została. Uwiesiła się na rękawiczce. Jak chodziła koło klatki jakichkolwiek tymczasów to tak szalała że nawet zgodne świnki się kłóciły. Próbowałam też przedzielonej klatki z innymi świnkami ale wtedy robiła się smutna przestawała gadać zestresowana była... i agresja nie przechodziła. Za to do człowieka rozmawia zaczepia, reaguje na imię... Taka to świnka charakterna
Myślałam o kilku wyjściach.:
1. W pierwszym momencie po odejściu Lili powiedziałam że po zrobieniu badań oddam Małą do adopcji do innej samiczki, a zostanie mi Lusia i będą tymczaski za jakiś czas i na nie będę przelewać swoją miłość do świnek żeby ograniczyć ten ból po stracie...
Przyjechałam do domu przytuliłam Małą(świnkę), i uświadomiłam sobie że przecież ja ją znam od trzeciej doby po urodzeniu- a i ona innego domku nie pamięta i poza tym Julcia by mnie chyba znienawidziła za to- Luśka potrafiła jej nie raz ząbki pokazać a Lilcia i Mała pozwalały jej na wiele i nigdy nie ruszyły. Chyba dzięki Julce gdy mnie nie raz nie ma na dłużej w domu nie zdziczały bo gadała do nich i głaskała, choć czasami mnie tym złości- ale na szczęście jest ostrożna. Poprosiła o świnkę podobną do Lili dla Małej...Musiałabym jej to rozwiązanie wyperswadować -na upartego wiem się uda . Dziś obie zobaczyłyśmy świnkę u pucki, i ... serce zabiło mocno bo Julka krzyknęła że jest to dosłownie malutka Lili sprawdziłyśmy- zarezerwowana. Odpuściłyśmy- wytłumaczyłam że dla JD to zrozumiała, bo tak dużo świnek potrzebuje domu...
Kolejne rozwiązanie to postawienie klatek panienek koło siebie aby sobie gadały, tak jak jest teraz licząc że kiedyś przywykną - ale to zbyt egoistyczne by było, nie były by szczęśliwe wtedy....a ja z nimi
Adopcja kastracika i może choć na wybiegu obie panienki by na tym skorzystały choćby dla poprawy linii - Lusia już wiekowa jest to nie wiem...
Na razie muszę je przebadać....
Ogólnie potrzebuję czasu aby to przemyśleć i prawidłowych wyników dziewczyn do tego
Myślałam o kilku wyjściach.:
1. W pierwszym momencie po odejściu Lili powiedziałam że po zrobieniu badań oddam Małą do adopcji do innej samiczki, a zostanie mi Lusia i będą tymczaski za jakiś czas i na nie będę przelewać swoją miłość do świnek żeby ograniczyć ten ból po stracie...
Przyjechałam do domu przytuliłam Małą(świnkę), i uświadomiłam sobie że przecież ja ją znam od trzeciej doby po urodzeniu- a i ona innego domku nie pamięta i poza tym Julcia by mnie chyba znienawidziła za to- Luśka potrafiła jej nie raz ząbki pokazać a Lilcia i Mała pozwalały jej na wiele i nigdy nie ruszyły. Chyba dzięki Julce gdy mnie nie raz nie ma na dłużej w domu nie zdziczały bo gadała do nich i głaskała, choć czasami mnie tym złości- ale na szczęście jest ostrożna. Poprosiła o świnkę podobną do Lili dla Małej...Musiałabym jej to rozwiązanie wyperswadować -na upartego wiem się uda . Dziś obie zobaczyłyśmy świnkę u pucki, i ... serce zabiło mocno bo Julka krzyknęła że jest to dosłownie malutka Lili sprawdziłyśmy- zarezerwowana. Odpuściłyśmy- wytłumaczyłam że dla JD to zrozumiała, bo tak dużo świnek potrzebuje domu...
Kolejne rozwiązanie to postawienie klatek panienek koło siebie aby sobie gadały, tak jak jest teraz licząc że kiedyś przywykną - ale to zbyt egoistyczne by było, nie były by szczęśliwe wtedy....a ja z nimi
Adopcja kastracika i może choć na wybiegu obie panienki by na tym skorzystały choćby dla poprawy linii - Lusia już wiekowa jest to nie wiem...
Na razie muszę je przebadać....
Ogólnie potrzebuję czasu aby to przemyśleć i prawidłowych wyników dziewczyn do tego