Przyjaciele Lorda Pontusa

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pontus i Jantar - dwa mężczyzny w jednym domku :-)

Post autor: martu.ha »

Cóż, mam to samo z Nelcią i też już zgłupiałam
kąpiel zrobiłam dzisiaj i jakby trochē bączków poszło. Przed kąpielą podałam 1ml parafiny jeszcze, potem też masaż. Właśnie zaraz robimy wlew ze 4 ml metronidazolu, bardzo dobrze idzie motylkiem do kroplówek plus oczywiście gasprid i cała bateria leków :glowawmur:
Awatar użytkownika
Inez
Posty: 2175
Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
Miejscowość: Niedzica
Lokalizacja: Niedzica
Kontakt:

Re: Pontus i Jantar - dwa mężczyzny w jednym domku :-)

Post autor: Inez »

I jak Jantara - wyprodukował stosik oczekiwanych prezentów? :pray: :fingerscrossed:
Obrazek

W pilnych sprawach proszę o pw.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15291
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Pontus i Jantar - dwa mężczyzny w jednym domku :-)

Post autor: sosnowa »

No właśnie, czekam nerwowo na wieści.
Coś ostatnio zaparcia w modzie, Turbulencji udało się nawet mieć jednocześnie miękkie boby i zaparcie, czyli i rzadko i rzadko.......
Ale on to już naprawdę przesadza chłopak. Przecież jak miał rtg to nic nie mogło mu się zatkać, bo by lekarz wiedział.
Coś pisałaś o tych pastylkach z papai, były stosowane?
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pontus i Jantar - dwa mężczyzny w jednym domku :-)

Post autor: martu.ha »

Przekazuję wieści, że Jantar wyprodukował trochę długaśnych bobów :ok: obecnie przebywa w MV, Porcella zapewne w pracy :)
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15291
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Pontus i Jantar - dwa mężczyzny w jednym domku :-)

Post autor: sosnowa »

No to rozumiem!
Awatar użytkownika
Inez
Posty: 2175
Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
Miejscowość: Niedzica
Lokalizacja: Niedzica
Kontakt:

Re: Pontus i Jantar - dwa mężczyzny w jednym domku :-)

Post autor: Inez »

To już konkretne wieści, oby tak dalej :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Obrazek

W pilnych sprawach proszę o pw.
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Pontus i Jantar - dwa mężczyzny w jednym domku :-)

Post autor: diefenbaker »

Nareszcie dobre wieści :) oby już było tylko lepiej :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23142
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Pontus i Jantar - dwa mężczyzny w jednym domku :-)

Post autor: porcella »

Porcella wraca z Bialegostoku autobusem z wifi, to napisze, ze boby owszem byly, ale wg dr Judyty "bez zmian" czyli wzdecie jest nadal, bede w Mv jakos ok. 21.30 dopiero... obaj sa dzisiaj tam, bo cala noc siedzieli razem w tunelu. Jak stwierdzila Owca - Pontus moze mie lubi glaskania, ale empatie gatunkowa posiada, o swoich sie troszczy. Fakt, zawsze odwiedzal chorych.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Inez
Posty: 2175
Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
Miejscowość: Niedzica
Lokalizacja: Niedzica
Kontakt:

Re: Pontus i Jantar - dwa mężczyzny w jednym domku :-)

Post autor: Inez »

To brawa dla Pontusa, z takim pielęgniarzem na pewno Jantarowi raźniej. I motywacja rośnie :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Obrazek

W pilnych sprawach proszę o pw.
DankaPawlak

Re: Pontus i Jantar - dwa mężczyzny w jednym domku :-)

Post autor: DankaPawlak »

Wczoraj byłam w MV z Keniem i odwiedziłam Twoje chłopaki.
Wypytałam dr Dorotę jak tam i powiedziała, że gaz przemieścił się z żołądka do jelit. Czyli mały progres.
Posiedziałam trochę z Pontusem i tak sobie gadałyśmy z panią doktor, że Pontus wygląda i zachowuje się jakby zupełnie nic mu nie było. Był bardzo ciekawski, kręcił się po klatce, zaglądał do miseczki, skubał jakieś sianko. Nawet do mnie podszedł powąchać palce przez kratki. Jantar biedny siedział w norce i "nic nie mówił".
Dr Dorota pokazał jego najnowszą partię bobków - były większe i był ich podobno więcej niż dzień wcześniej (choć wciąż malutkie).

Trzymam kciuki :fingerscrossed:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”