Moja świnka z zoologa ma problemy (kichanie i katar)

[pour]

Na pewno nie. Świnki nie sa zazdrosne, co najwyżej jak jedną bierzesz gdzieś to druga placze i szuka kolegi.

[sosnowa]

Świnki są weselsze i spokojniejsze, jak są dwie. Z początku też miałam jedną i miałam podobne obawy , ale szybko się ich wyzbyłam i bardzo słusznie. Świnka się oswaja jak ma dużo kontaktu z człowiekiem, a nie wtedy, kiedy jest sama.
Poczytaj sobie dowolne wątki o chłopakach, popatrz na te pozy, jak się do siebie przytulają, jak szaleją razem. Czasem się kłócą, ale przecież każdy pamięta jak się lal z bratem czy siostrą. A Stowarzyszenie pomoże i przy wybieraniu świnki i przy łączeniu. Wejdź sobie do wątku 'adopcje" to Cię wciągnie na amen!
trzymam kciuki!

[Edix]

Świnki są weselsze i spokojniejsze, jak są dwie. Z początku też miałam jedną i miałam podobne obawy , ale szybko się ich wyzbyłam i bardzo słusznie. Świnka się oswaja jak ma dużo kontaktu z człowiekiem, a nie wtedy, kiedy jest sama.
Poczytaj sobie dowolne wątki o chłopakach, popatrz na te pozy, jak się do siebie przytulają, jak szaleją razem. Czasem się kłócą, ale przecież każdy pamięta jak się lal z bratem czy siostrą. A Stowarzyszenie pomoże i przy wybieraniu świnki i przy łączeniu. Wejdź sobie do wątku 'adopcje" to Cię wciągnie na amen!
trzymam kciuki!

Rozważałam już sobie nieśmiało adopcję drugiej świneczki ale nie wiem czy komuś by tu do Grudziądza się chciało jeździć

[odeta89]

ale w Grudziądzu jest Skiti, bez problemu z WPA, a i transport się znajdzie

[Edix]

To będę musiała to poważnie rozważyć Dzięki za info
Niech tylko Edi wyzdrowieje dobrze.

[sosnowa]

Trzymamy kciuki

[Edix]

Hej witam ponownie,
mój świniaczek dostał trzy zastrzyki antybiotyki i do smarowania manusan i jakąć maść jeszcze na miejsce gdzie mu wypadła sierść. Ranka się dobrze goi, on wprawdzie mniej kicha ale jeszcze i w dodatku ma katarek w nosie cały czas (bez wydzieliny żadnej tylko woda) - wczoraj jak na mnie kichnął to miałam całe okulary mokre Niestety również cały czas się drapie i gryzie. Dziś idziemy na kontrolę do weta. Powiedział że dalej będzie go leczył w kierunku grzybicy jakby co. Dziś przejrzałam jego futerko i widzę gdzie niegdzie białe nieregularne paproszki jakby łupieżu. Wzięłam taki jeden paproszek na obserwację na ciemny materiał i on przeskakuje raz dalej raz bliżej jak go dotknę paznokciem. Czy to mogą być jednak wszoły? Ma też takie przecinki białe ale one nie skaczą tylko ten bardziej okrągły. Czy wszołki mogą przejść na nas? Czy grzybicę lub wszołki leczy się zastrzykami? Ja bym już nie chciała żeby mojego milusia kłuto

[pour]

W tym dziale sa osobne tematy na temat grzybicy, pasożytów zew. Znajdziesz tak wszystkie informacje, leczenie, nawet zdjecia. Dowiedz sie co dokladnie dostaje swinka. Po takim czasie powinna byc poprawa. Zmienilabym weta na innego.

[lubię]

Ma wszoły. Nie są zaraźliwe dla ludzi, ale dla zwierząt owszem. Leczy się to proszkiem lub kropelkami, jak pisze pour - poszukaj wątku i tam się wszystkiego dowiesz. Weta lepiej zmień, o tych paprochach pisałaś wcześniej, a ten w żadnej zeskrobinie nie znalazł? Wszystko wypierz, klatkę wymyj i zmień podłoże - może wszoły są ze sklepu, a może z trocin lub z siana.

[Edix]

Niestety nie znam weterynarza który by był specjalnie do gryzoni w mojej okolicy. Dziś myszaczek dostał znów zastrzyk ze sterydem i bardzo piszczał biedak. A wcześniej jak był oglądany był taki grzeczny - nie spodziewał się znów ataku igły... Lekarz nie stwierdził wszołów. Leczy go teraz na grzybicę. Został spryskany w zmienionym miejscu Fungidermem i dostałam maść do smarowania aż do kontroli w środę. Oby mu to pomogło bo znów straszą tym skrobaniem jak się nic nie zmieni!!! Biedny zwierz...

Padło dziś nowe podejrzenie że to może być też nużyca.