Maju - ja miesiąc temu z haczykiem kupiłam 20 kg karmy i myślałam że starczy mi na 2 msce - a minął miesiąc a już zostało mi może z 5-6 kg, już nie wspomnę że królik ma własną ...żarłoki!
gds - dobrze, że masz kogoś kto zajmuje się maluchami, moi rodzice też by mi pomogli ale przypuszczam że mój R nie bardzo , on nie lubi "dodatkowy obowiązków" dla niego moze byc w domu pies , królik ale 6 świń nie bardzo ... dopóki nic nie musi przy nich robic to jeszcze ok. Ale wczoraj był w Kauflandzie i kupił im marchewkę z liścmi bo lubią bardzo
A co do Zus-u to patologia, moja matka tam pracuje już kupę lat w emeryturach i mówi że to komedia ... I masz rację trzeba się cieszyć z drobnych rzeczy! Mnie najbardziej cieszy widok jak któraś ze świniąt się rozciąga i ziewa 
choc to stadko czasem denerwuje mnie nie miłosiernie to jest prze kochane 
A teraz szybkie śniadanie, z psami potem do sklepu po warzywa dla golasów i uszatego, potem sprzątanie świnim, potem zrobię nowy torf i posprzątam terraria a na końcu Glorka-właśnie nie wypuściłam ja z klatki bo tylko na noc ją zamykam i wskoczyła do transportera i siedzi jak kura na grzędzie ...
a teraz 2,99 
poszłam do Biedronki wzięam kalarepę i seler naciowy a większe zakupy zrobię im jutro w Achuan. W Biedronce były rękawiczki trochę grubsze, ciemniejsze z różowymi delikatnymi kropkami\paskami za 15 zł a ja właśnie zgubiłam rękawiczkę i mam tylko jedną no ale pożałowałam bo mamy do końca miesiąca 100 zł w tym jedzenie dla mnie, dla zwierząt , więc na benzynę nie ma i będę cisnąc z buta chociaż R mi zatankował mam niecałe pół baku ale nie starczy do końca więc ciśniemy jak mam na popołudnie w sensie na 11 
Dziś rano moje wywaliły cały i Cziżi go traktował jako posłanie... 