Jeszcze do tego dojdzie, że zrobię gruntowny remont w pokoju
Problem w tym, że kwiatów nie znoszę i nie mam ich w pokoju, a nic nowego się nie pojawiło. Przynajmniej nie przypominam sobie. Duda charczy, ale śmiga po klatce. Je, podpiskuje, grucha, pije, turkocze na dziwne dźwięki. No ta sama świnka, ale charcząca. Mata została przez nich zaakceptowana i bardzo polubiana. Jeżeli to nie pigwa to w najbliższym czasie pojawi się pod matą bo na Seni zbankrutuje. Tyle siusiają, że już trzeci podkład znowu zasiusiwany

o ile istnieje takie słowo.
Aaaa widziałam dzisiaj suszki jabłek w zoologicznym, polecane przez nasze Stowarzyszenie

Kupiłam jabłuszka, warzywka suszone, owoce, zioła i babkę lacyndową - znowu nie pamiętam jak to się zwie. Do tego granulat z vitaminą C. Rozmieszałam to chłopakom i boby lecą ciągle, jesteśmy bombardowani
Na co może być jeszcze uczulona świnka morska? Mamy do wyboru: Alfa, psa i inne przedmioty użytku domowego, które nie przychodzą mi do głowy. Hmmm?
Trzymajcie kciuki
