Patrzę dzisiaj na chłopaków - od rana są na wybiegu....zrobili sobie w ciągu całego dnia jedną drzemkę...nic tylko biegają, gruchają, ganiają się, pokazują jaką piękną i groźną mają postawę... i mam tylko jeden wniosek... nie istnieje minimalny rozmiar klatki dla świnki ;p Wszystko jest zbyt małe... one są tak ciekawskie, tak inteligentne, że klatka to morderstwo.
Mój chłopak dzisiaj z łóżka zaczął wołać 'harvey, harvistek chodź" i po trzech słowach prosiak w najbliższym jemu punkcie wybiegu na domku...na dwóch łapkach <3 komentarz bezcenny '' jak dobrze Harvistek, że to Ciebie wybrałem...ty byś się w tym sklepie zmarnował...taki mądry jesteś"
Małe kochane szczęście, też miałam kilka chomiczków syryjskich. Kochana najlepiej pustkę wypełnic kolejnym
Moje łyse szczęście Filip jest ze mną od 15.01.2014, Kofi jest z nami od 6.06.2014, maluszki od 3.09.14 i Glorcia od 24.12.14 Filip&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka&Glorcia+2psy+2gekony Usunięto reklamę z podpisu. W sprawie wyjaśnienia proszę o kontakt z administratorem.
Chwilowo akwarium stoi puste... ale jak zobaczę w jakimś sklepie ponownie(bo niestety często się to zdarza) jakieś biedne pogryzione maleństwo to albo będę dla niego DT i po ''naprawieniu'' poszukam nowego domku...albo zostanie...zobaczymy jak się życie potoczy
Dla poprawy nastroju zdjęcia świnkopanów ;d nie mogłam się zdecydować, które wstawić...i wstawiam wszystkie ;d
Chłopaki czasami wojują ale ja mam wrażenie, że oni to robią dla zabawy ;p na szczęście spryskiwacz do wody już samym dźwiękiem uświadamia im, że są inne sposoby na dobrą zabawę oczywiście jak już się ich razem utuli to leżą w wielkiej przyjaźni Czy uważam, że te drobne kłótnie są złe? absolutnie nie...przynajmniej biegają i są zadowoleni z życia ;p
Za zdjęcie z kiteczką zapewne mnie zlinczujecie ale Mufi był zadowolony ;p nie musiał ciągle trzepać pysiem, żeby cos zobaczyć... chociaż dzisiaj doszłam do wniosku, że wygląda niemęsko i mu ją ściągnęłam ;p
Słodko słodko
W ogóle mam wrażenie, że Mufi zaczyna powoli wchodzić nam na głowę ;p zrobił się dużo bardziej rozmowny, nie ucieka tak bardzo przy wyciąganiu, wczoraj nawet popkornował A ja myślałam, że u 2,5 rocznej świnki to raczej nie występuje
Ale słodziki Mój Pieszczoch co prawda nie ma jeszcze 2,5 roku, ale maleństwem też już nie jest a przy Alvinie zaczął ganiać po całym pokoju, skakać, rozrabiać, więc nie tylko młodzieniaszki tak mają