Grudniowe śnieżynki-sztuk 19 :-)CZYLI-jesteśmy u Iceberg ;)

Tutaj koordynujemy działania związane z ratowaniem świnek z laboratoriów.

Moderatorzy: porcella, pucka69

ODPOWIEDZ
Iceberg1976

Re: Grudniowe śnieżynki-sztuk 19 :-)CZYLI-jesteśmy u Iceberg

Post autor: Iceberg1976 »

martu.ha - one u mnie łaziły po sobie i tworzyły formacje pięcioświnkowe - jedna na drugiej więc mogą mieć strupki od pazurków. Albo grzybek ze stresu, u moich nic takiego się nie dzieje. Obserwujcie
Awatar użytkownika
Oldzah
Posty: 2289
Rejestracja: 22 wrz 2013, 20:08
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Grudniowe śnieżynki-sztuk 19 :-)CZYLI-jesteśmy u Iceberg

Post autor: Oldzah »

Moje to dwa dzikuski, jakikolwiek ruch i już popłoch, ale jedzą bardzo ładnie i już widać poprawę w wyglądzie. Warzywka też wcinają oprócz papryki o dziwo którą moje dwie uwielbiają, ale za to maluchy lubią marchewkę w odróżnieniu do tych większych. Gania jedna drugą i tylko piski słychać. Już widać jakie mają charakterki. Jedna spokojna a drugą nosi ;)

Właśnie mam pytanie czy trzeba z nimi na kontrolę do weta iść jakoś nie długo? Na razie nic się nie dzieje, nie kichają ani nie kaszlą, ale wolę się upewnić bo pierwszy raz mam labiki u siebie.
Moje panny: Stefania i Bella

Za TM Stachu[*], Stefan[*], Tasia[*], Robin[*], Kreta[*], Helena[*]. Bibi[*]
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23142
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Grudniowe śnieżynki-sztuk 19 :-)CZYLI-jesteśmy u Iceberg

Post autor: porcella »

One są po kontroli weterynaryjnej przed wyjazdem, więc spokojnie traktuj je jak zdrowe mlode świnki, z tym, że pilnie obserwuj. Laboświnki wymagają kwarantanny z dwóch powodów: po pierwsze w DT schodzi im laboratoryjna adrenalina i wtedy mają słabszą odporność i po drugie przestają przebywać w czystym bakteriologicznie środowisku i łatwo łapią zarazki. Trochę jak dzieci w przedszkolu, z tym, że to jeszcze sa dzieci "po przejściach". Najczęściej coś łapią w drugim-trzecim tygodniu w DT. Dlatego koniecznie trzeba im podawać witaminę C, a dobrze też/zamiast - immunoglucan.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Grudniowe śnieżynki-sztuk 19 :-)CZYLI-jesteśmy u Iceberg

Post autor: martu.ha »

Ja daję i jedno i drugie i chyba zaraz zacznę dokarmiać, bo mi z wagą stoi. Warzywa ledwo skubie, najbardziej marchewkę. Ale bobki robi normalne, tylko że malusie, no ale ona sama malusia. Przez to zakraplanie oka 5 razy dziennie właściwie już się oswoiła, wczoraj mi spała na rękach :love:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23142
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Grudniowe śnieżynki-sztuk 19 :-)CZYLI-jesteśmy u Iceberg

Post autor: porcella »

Zastanowiłabym się nad ulgastranem - mogła mieć przerwę w jedzeniu i teraz może ją boleć brzuszek. No i tych antybiotyków było tyle... A dokarmianie raz-dwa razy pewnie będzie konieczne, aż "zaskoczy".
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Iceberg1976

Re: Grudniowe śnieżynki-sztuk 19 :-)CZYLI-jesteśmy u Iceberg

Post autor: Iceberg1976 »

No to u mnie się zaczyna zabawa. Świniaki już ogarnęły, że są w bezpiecznym miejscu i zaczynają się bójki.
Samczyki wygryzły koledze dziurę na plecach. Rozsadzam po klatkach tak, żeby siedziały po trzy. Zobaczymy czy to wystarczy.

Już im obiecałam, że jak się nie uspokoją to nie będę czekać aż 600 gram będą miały i jajka obetnę bez narkozy :twisted:
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7829
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Grudniowe śnieżynki-sztuk 19 :-)CZYLI-jesteśmy u Iceberg

Post autor: jolka »

Iceberg1976 pisze:No to u mnie się zaczyna zabawa. Świniaki już ogarnęły, że są w bezpiecznym miejscu i zaczynają się bójki.
Samczyki wygryzły koledze dziurę na plecach. Rozsadzam po klatkach tak, żeby siedziały po trzy. Zobaczymy czy to wystarczy.

Już im obiecałam, że jak się nie uspokoją to nie będę czekać aż 600 gram będą miały i jajka obetnę bez narkozy :twisted:
:laugh: sadystka
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Rozetka

Re: Grudniowe śnieżynki-sztuk 19 :-)CZYLI-jesteśmy u Iceberg

Post autor: Rozetka »

No to tam ostro musi być....
Walczą o pozycję. Ale się polubią :shakehands: :pocieszacz:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23142
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Grudniowe śnieżynki-sztuk 19 :-)CZYLI-jesteśmy u Iceberg

Post autor: porcella »

Jak na plecach, to jeszcze pół biedy...
No, może byc ostro, może... Oby nie było. :fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Iceberg1976

Re: Grudniowe śnieżynki-sztuk 19 :-)CZYLI-jesteśmy u Iceberg

Post autor: Iceberg1976 »

Nic głębokiego, tylko skórę mu pociachały. Zagoi się. A te łobuzy chyba groźby słownej się trochę obawiają bo spokojniej jest.


Tak poza wszystkim. Ostatnio z zoologika zadzwoniła koleżanka i poprosiła mnie żebym wzięła ich chomika roborka bo koledzy mu zerwali skórę z łba i trzeba by go uśpić. Zabrałam. Chomik łeb od strony potylicy skóra ściągnięta w stronę oczu - otrzymał robocze imię Skalp. Dałam mu kroplę narkozy. Wzięłam nici do szycia rogówki. Efekt - chomik jak nowy, nawet blizny spod sierści nie widać, już śmiga w nowym domu. Mikrochirurgio witaj :102:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Laboświnki”