Najważniejsze, że Rudy jak i Czarny trafiły w dobre ręce i nie ma co przesadnie histeryzować. Bo dziewczyna chciała dobrze a tu jakaś nagonka....

Moderator: pastuszek
Chłopak się suszy zestresowany narazie jeszcze trochętuttifrutti pisze:To kiedy jakies focie fociebo ja tu niedlugo jajko zniose
Cieszę sie, ze sie udało. Jezeli chodzi o łączenie, to u mnie tez został zdominowany przez Elmo. Do reszty nie mam siły komentować. No fakt, ze cykorii nie dostawał u mnie...Dla mnie najważniejsze, będzie szczęśliwy w towarzystwie. Manicure tez będzie miał najwyraźniej jak trzeba :pLilith88 pisze:WĘGIELEK ZOSTAJE!Od dzis będzie miał na imię Onyx
![]()
Zrezygnowałam z próby łączenia go z Geronimo, bo ostatnio Gery udowodnił mi że jest agresorem.. Tasman też jest samcem alfa ale nie wyskakuje odrazu z zębiskami wiec Onyx grzecznie mu się poddał odrazu! Siedzą może razem 10 minut i jest spokój jużTasiek chodzi w koło Onyxa i od czasu do czasu turkocze ale zębów nie ma ani ciut, Onyx gwałcić się nie daje ucieka ale i nie pokazuje zębów ogólnie nadstawia Taskowi zadek tylko wskoczyć na siebie nie pozwala
Teraz jedzą razem sianko od pana Roberta i cykorie
Onyx / Węgielek to najukochańszy swinek swiata. Jak już sie w pełni na Ciebie otworzy, to zobaczysz jaki jest boski.Zyczę powodzenia i duźo dobrych wrażeń.Lilith88 pisze:Wymiziam wymiziam![]()
Nawet ich pilnować nie trzeba, jestem w szoku, że tak łatwo poszło.. Posiedzą jeszcze do jutra czy do piątku w kuchni na wybiegu i jak będzie wszystko ok to wrzucę je do wysprzątany klatki. Mam wrażenie że już by dało rade ale dla pewności poczekam jeszcze.
Teraz idę im zrobić jakies podłoże na wybiegu bo na początek puściłam ich na gołą podłogę
DziękujęEwelina pisze:Onyx / Węgielek to najukochańszy swinek swiata. Jak już sie w pełni na Ciebie otworzy, to zobaczysz jaki jest boski.Zyczę powodzenia i duźo dobrych wrażeń.Lilith88 pisze:Wymiziam wymiziam![]()
Nawet ich pilnować nie trzeba, jestem w szoku, że tak łatwo poszło.. Posiedzą jeszcze do jutra czy do piątku w kuchni na wybiegu i jak będzie wszystko ok to wrzucę je do wysprzątany klatki. Mam wrażenie że już by dało rade ale dla pewności poczekam jeszcze.
Teraz idę im zrobić jakies podłoże na wybiegu bo na początek puściłam ich na gołą podłogę
Pozdr