wysłałam pw, ale napiszę jeszcze tutaj - może podpowie ktoś, kto jest bardziej obeznany w tym temacie.
mam rocznego samca i od niedawna ma 1,5 rocznego kolegę, mieszkają fajnie, zgodnie.
jest szansa, że dogadają się i z tą dwójką, czy zbyt duże ryzyko niepowodzenia?
jestem zmuszona poinformować,że świnki muszą znaleźć dom stały lub tymczasowy do końca stycznia. Wtedy się przeprowadzam i w nowym miejscu nie mogę mieć żadnego zwierzaka. liczę, że w tej trudnej sytuacji będę mogła w końcu liczyć na pomoc stowarzyszenia. prosiłam już o dom tymczasowy, kiedy w ogóle zdecydowałam się na oddanie świnek. nie mogę się nimi zajmować i cierpię widząc, że są zaniedbane i mieszkają w za małej, nieurządzonej klatce. Być może wydaje się wam, że przesadzam i świnki mają się dobrze, bo przecież jestem na forum, przeszłam wizytę PA i miałam tymczasy. niestety nie z mojej winy ani woli świnki nie mają odpowiedniej opieki ze względu na mój obecny tryb życia i brak czasu. Niestety nikt z mojej rodziny nie może lub nie chce tymczasowo zająć się świnkami. nie wierzę, że tak trudno o dom tymczasowy bo sama pamiętam jak pojawiły się laboświnki i nagle znalazło się mnóstwo DT...
Jest masa ludzi,którzy pozbywają się świnek,przez wyjazdy i alergie. Skoro byłaś domem tymczasowym to spróbuj chłopakom znaleźć dom. Nagle straciłaś serce dla nich?! Najlepiej jest oddać i "problem" z głowy. Masakra. Skoro miałaś WPA to jakim cudem świnki sa zaniedbane i mają małą klatkę?! Kto robił WPA?
" Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji. "
po pierwsze, czytaj ze zrozumieniem. napisałam, że nie mogę się zajmować świnkami przez moją sytuację życiową a nie przez to, że się nimi znudziłam, czy 'straciłam serce'. nie uważam za zasadne dzielić się tutaj osobistymi problemami, ale powiem tylko, że podjęcie decyzji o oddaniu świnek było trudne i zajęło mi kilka miesięcy, próbowałam się zorganizować tak, żeby udawało mi się nimi należycie zajmować. może ciężko sobie wyobrazić, że ktoś jest aż tak bardzo zajęty i kiedy zdecydowałam się na posiadanie świnek też było dla mnie niewyobrażalne, że kiedykolwiek coś mi przeszkodzi w dbaniu o nie. jeśli chodzi o szukanie domu świnkom to skoro nie mam czasu obciąć im pazurków to tym bardziej nie mam czasu robić im słodkich zdjęć i 'reklamować' ich. dlatego proszę o pomoc. krytykę sobie darujcie bo już bez tego jest mi przykro, że nie zostanę opiekunem tych świnek na całe ich życie!