Chłopaki żyją... no nie wiem czy w przyjaźni. W miarę stabilnym zawieszeniu broni
Rudy czasem Michała przegania spod półki i z półki ale generalnie nie jest źle.
Mają większą klatkę - Casita 120
Żeby się te 2 schabiki mogli jakoś ruszać.
Wczoraj wracając od Ali z klatką, na przystanku znalazłam beagla kulejącego.
Patrzył i czekał na autobusy, chodził po ludziach. Podeszłam, przytulił się bo mu zimno i sie bał.
Zadzwoniłam do ojca chłopczyka, do którego chodzę na korepetycje czy nas podrzuci do schroniska (głupio mi było normalnie). W aucie się zwinął i szybko zasnął - ciepło mu było, ktoś głaskał...
Okazało się, że pies był adoptowany ze schroniska 10 października i miał operacje właśnie na tą łapę

Przynajmniej maja dane właściciela...
Okazało się, że pies uciekł panu w piątek. Podobno na noc przygarnął go stróż w pobliskiej hurtowni.
Pani pisała rano, że pan miał do odebrać i da znać jak już to zrobi. Na razie cisza...
